https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Groza na drogach Sądecczyzny

Stanisław Śmierciak
Śmigłowiec sanitarny zabrał w niedzielne popołudnie 27-letniego mieszkańca Bielska-Białej z trasy w Bartkowej-Posadowej. Młody mężczyzna jechał na motocyklu główną drogą, kiedy ze stacji paliw nagle wyjechał fiat cinquecento prowadzony przez 22-letnią mieszkankę Rożnowa. Motocyklista zdołał położyć swój pojazd na jezdni - i to uratowało mu życie. Z impetem uderzył w auto. Doznał groźnych urazów. W krakowskiej klinice przeszedł natychmiast operację jamy brzusznej.

Młodszy inspektor Andrzej Krok, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Miejskiej Komendy Policji w Nowym Sączu, potwierdza, że lipiec zaczął się fatalnie na drogach Sądecczyzny.

- Pierwsze zdarzenie mieliśmy już kwadrans przed godziną piątą nad ranem - mówi Krok.

W Tyliczu, na drodze krajowej prowadzącej do przejścia granicznego na Słowację, sarna wpadła pod volkswagena golfa. Ranne zwierzę uciekło. Rozbity samochód został na drodze. Poza zwierzęciem nikt nie ucierpiał.

Znacznie gorsze skutki miał moment nieuwagi 84-letniego kierowcy opla ascona. W Jazowsku uderzył w tył opla corsa, którym jechała rodzina z Łazów Brzyńskich. Ten z kolei wbił się w poprzedzającego go daewoo tico, kierowanego przez mieszkańca Kadczy. Pasażerka corsy ze złamaną ręką trafiła do szpitala w Nowym Sączu.

Panie mają na początku lipca największego pecha na sądeckich drogach. W Nowym Sączu na ul. Magazynowej peugeot prowadzony przez kobietę zderzył się z fordem, którym kierowała przedstawicielka płci pięknej. W Starym Sączu, u zbiegu ulic Jana Pawła II i Pod Ogrodami, 20-latka wymusiła peugeotem pierwszeństwo przejazdu na hondzie i doprowadziła do zderzenia aut.

W Starej Wsi kobieta rozbiła toyotę. Inna w Kamionce Wielkiej doprowadziła do zderzenia swojej toyoty z fiatem pandą.

Wybieramy strażaka roku 2012!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kierowca
Mało tej policji sądeckiej na drogach, oj mało. Gdzie oni są
G
Gdańszczanin
Zresztą nie trzeba jakichś skomplikowanych skrzyżowań, wystarczy popatrzeć jak jeżdżą te wypindrowane dziunie, dla których lusterka wsteczne są mniej ważne od lusterka w wewnętrznej osłonie na szybie czołowej. Telefon w jednej dłoni, szminka w drugiej i jeszcze papieros. Dojedzie takie coś do ronda czy skrzyżowania i z miejsca robi zator za sobą, bo nie wie jak się zachować. A jak już się jakoś zachowa, to powoduje wypadek z przerwanymi wakacjami i rannymi ludźmi w tle.
p
pol
Gaz do dechy ? oby nie grobowej ! wystarczy trochę wyobraźni i noga z gazu !
k
kierowca/starszy/
Coś zbyt dużo tych wydarzeń na sądeczyźnie ,zajmijcie się może egzaminatorami ze sławnego MORDu w NS. Nie kpić ze starszych kierowców ,egzaminator też człowiek i widać jak na dłoni ,że przepuszczają słodkie niunie i efekty są jakie są.Może więcej kobiet egzaminatorek ,ale to w Sączu nie takie proste bo "baby " nie nadają się do niczego innego poza ........oczywiście wg .chopów.
G
Gdańszczanin
...Egzaminatorzy na kursach prawa jazdy przymykają oko na te wdzięczące się i biorące na litość roztrzepane, faceebokowe i pudelkowe kursantki, dla których później szczytem marzeń jest przejechać prosto kilkadziesiąt kilometrów. Później takie cielęta widać na co trudniejszych wieloetapowych skrzyżowaniach, rondach z dwoma pasami ruchu czy ciasnych parkingach, jak sieją popłoch wśród normalnych kierowców i doprowadzają ich do białej gorączki.
.
Praktyka pokazuje, że nigdzie indziej sie nie sprawdzają
o
osama
W powszechnej opinii, panie są ponoć ostrożniejsze za kółkiem...
Chyba za bardzo...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska