https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Horror podczas rodzinnego spaceru. Ktoś zastrzelił psa przy turystycznym szlaku w Beskidzie Wyspowym. Policja szuka sprawcy

Joanna Mrozek
Nie wiadomo czy pies zginął z rąk myśliwego czy strzały padły z nielegalnej broni
Nie wiadomo czy pies zginął z rąk myśliwego czy strzały padły z nielegalnej broni archiwum Polska Press/zdjęcie ilustracyjne
Myślenicka policja poszukuje sprawcy, który zastrzelił psa rasy ogar polski w rejonie Beskidu Wyspowego w pobliżu szlaku na Szczebel, do którego można dojść m.in. z Mszany Dolnej. Zwierzę zostało zabite podczas wieczornego spaceru. Właściciel stracił psa z oczu zaledwie na chwilę, wtedy z lasu padły strzały.

Do zdarzenia doszło podczas spaceru 2 sierpnia na popularnym szlaku w Beskidzie Wyspowym. Właściciel wraz z córkami byli w drodze powrotnej ze wzgórza, kiedy doszło do zdarzenia. Ojciec z młodsza córką zatrzymali się na łące, starsza szła przed nimi. W pewnej chwili zwierzę oddaliło się od mężczyzny na odległość kilkudziesięciu metrów i zaczęło swobodnie biegać po skoszonej łące. Nagle, niespodziewanie padły strzały. Wtedy też ojciec kazał córkom uciekać do domu dziadków, który znajdował się w niedalekiej odległości.

- Ktoś oddał kilka strzałów do psa. Wstępne wyniki sekcji wykazały trzy kule w ciele zwierzęcia. Ustalamy, czy to myśliwy oddał strzały, czy też osoba nielegalnie posiadająca broń - poinformował młodszy aspirant Sebastian Kruk z myślenickiej policji. Nieznany sprawca najprawdopodobniej strzelał z granicy pobliskiego lasu.

10-letni przyjaciel rodziny w wyniku postrzeleń zmarł na miejscu. Sprawa została zgłoszona na policję. Na miejscu policjanci ustalili, że do zdarzenia doszło około godz. 20.30. Obecni na miejscu funkcjonariusze przeszukali pobliski rejon, ale nie udało im się znaleźć żadnych osób oraz rzeczy mogących mieć związek ze zdarzeniem.

- Na miejsce zdarzenia skierowano grupę dochodzeniowo-śledczą. Po przeprowadzonych na miejscu czynnościach procesowych zwłoki psa zostały zabezpieczone celem poddania sekcji. W chwili obecnej prowadzone są czynności dochodzeniowo-śledcze, których głównym celem jest ustalenie sprawcy przedmiotowego czynu - dodaje Kruk. Sprawcy grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Nie wiadomo czy pies zginął z rąk myśliwego czy strzały padły z nielegalnej broni, m.in. to muszą ustalić policjanci.

Każdy, kto posiada informacje w tej sprawie, proszony jest o kontakt z myślenicką policją tel. 47 832 92 00.
[polecane]23270237,23267861,23260125,23247877,23222135,23252099[/polecane]
Najczęściej fałszowane produkty spożywcze na świecie

od 16 lat
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Proste?
9 sierpnia, 18:15, Maria Wolf:

Nie uwierzę że myśliwy oddał aż trzy strzały do psa. O to ogara - psa myśliwskiego. Raczej ktoś się bawił wiatrówką.

Strzałów oddanych z wiatrówki nie usłyszeliby.

x
xxc
9 sierpnia, 15:25, Naucz się, Asiu:

10-letni przyjaciel rodziny w wyniku postrzeleń zmarł na miejscu

Po prostu i zwyczajnie ZDECHŁ — ostatecznie to tylko zwierzę, chociaż przyjaciel rodziny. Umierają wyłącznie ludzie i drzewa.

Tak cię to słowo razi? Pies zmarł. Słowo"śmierć" razi również zwyrolów i okrutników, odbierając im pretekst do traktowania zwierząt jak śmieci i przedmioty. To jest aż zwierzę. Pies umiera, w każdym cywilizowanym języku. Death jest zarówno ludzka jak i zwierzęca. W polskim zdychał już zbyt długo.

M
Maria Wolf
Nie uwierzę że myśliwy oddał aż trzy strzały do psa. O to ogara - psa myśliwskiego. Raczej ktoś się bawił wiatrówką.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska