https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Tragiczne zdarzenie pod Krakowem. Groźny pies sąsiada pogryzł maleńkie dziecko. Z poważnymi obrażeniami zostało zabrane przez LPR

Barbara Ciryt
Lotnicze pogotowie odtransportowało dziecko do szpitala
Lotnicze pogotowie odtransportowało dziecko do szpitala Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Dramatyczna sytuacja miała miejsce w Bolechowicach w gminie Zabierzów. Małe dziecko pogryzł pies sąsiadów. To amstaff. Rasa tych psów jest uważana za groźną. Maleńka, dwuletnia dziewczynka została pogryziona po głowie i twarzy. Natychmiast wezwano służby medyczne. Dziecko z poważnymi obrażeniami zostało odtransportowane do szpitala przez lotnicze pogotowie ratunkowe.

Jak informują nas mieszkańcy Bolechowic zdarzenie miało miejsce na ul. Skotnickiej we wtorek, 10 września około godz. 17. Sytuacja bardzo mocno poruszyła lokalną społeczność. Mieszkańcy dziwią się jak mogło dojść do kontaktu tak małego dziecka z psem uznawanym za groźnego.

Sołtys Bolechowic Henryk Krawczyk relacjonuje, że to dziecko mieszka w bezpośrednim sąsiedztwie posesji, właścicieli amstafa. Obydwa domy są bardzo blisko, ale z odrębnymi wejściami i odrębnymi podwórkami.

- Z informacji od mieszkańców wiem, że bramka w ogrodzeniu posesji, na której jest amstaff nie była zamknięta i doszło do ataku psa. Dziewczynka została dotkliwie pogryzione po głowie i twarzy. Lotnicze pogotowie zabrało dziecko do szpitala - mówi sołtys Henryk Krawczyk.

Mieszkańcy Bolechowic skarżą się na fakt, że czasem psy w okolicy są wyprowadzane na spacery bez smyczy, puszczane do "wybiegania się", a przechodnie, osoby spacerujące, biegające i jeżdżąca na rowerach obawiają się psów na wolności. Niektórzy zwracają uwagę, że takie sytuacja zdarzają się również na ulicach prowadzących do placu zabaw. Ludzie denerwują się, że właściciele psów nie stosują się do przepisów, regulacji gminnych oraz Ustawy o ochronie zwierząt oraz Kodeksu wykroczeń. Przy okazji tego dramatycznego zdarzenia rozgorzała dyskusja wśród mieszkańców o konieczności egzekwowania stosowania się właścicieli zwierząt do przepisów.

Mieszkańcy Bolechowic nie mogą zrozumieć, że mogło dojść do kontaktu groźnego psa z małym dzieckiem. Wprawdzie amstaff (Amerykański Staffordshire Terrier) to rasa nie znajdująca się na liście psów uznawanych za agresywne, ale psy te są uznawane za groźne.

Tragiczny pożar domu pod Krakowem. Jest ofiara śmiertelna. W...

Promienie słoneczne mogą powodować nowotwór skóry. Jak się chronić?

od 7 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska