Beniaminek przystąpił do gry ze spadkowiczem ofensywnie nastawiony. Gospodarze w pierwszym kwadransie mieli aż trzy okazje do uzyskania prowadzenia, ale Tomasz Ogar strzelił nogą i głową obok słupka, a Filip Wójcik huknął nad poprzeczkę.
Do końca pierwszej połowy meczu krakowianie przeważali, ale nie miało to przełożenia na wynik. Goście przed przerwą ani razu nie zagrozili poważniej bramce strzeżonej przez Marcina Cabaja.
Po przerwie garbarze znowu zaatakowali. Tym razem skutecznie. W 57 min po ładnej akcji i centrze Pawła Pyciaka do siatki z bliska trafił Mateusz Węsierski. Odpowiedź gości była jednak bardzo szybka. Cabaja zaskoczył strzałem z pola karnego Vladislavs Gutkovkis. Potem uderzenie Dawida Nowaka obronił Dariusz Trela, a w rewanżu Roman Gergel strzelił w poprzeczkę.
Potem ten ostatni był już precyzyjniejszy i z bliska trafił do bramki beniaminka. Gospodarzy "dobił" Piotr Wlazło z rzutu karnego, podyktowanego za faul Szymona Kobusińskiego na Gergelu.
Garbarnia Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:3 (0:0)
Bramki: 1:0 Węsierski 57, 1:1 Gutkovskis 62, 1:2 Gergel 77, 1:3 Wlazło 88 karny.
Garbarnia: Cabaj - Kobusiński, Czekaj, Garzeł, Pyciak - Wójcik, Masiuda, Pietras (86 Kostrubała), Gawle (70 Kiebzak) - Węsierski (61 Nowak), Ogar.
Bruk-Bet Termalica: Trela - Szeliga, Szarek, Putiwcew, Słaby - Kalisz, Jovanović (70 Kiełb), Kupczak, Gergel - Stefanik (46 Wlazło) - Gutkovskis.
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Żółte kartki: Wójcik - Kalisz. Widzów: 350.
