Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ich sposób na muzyczną promocję [WIDEO]

Lech Klimek
Tomasz Babicz i Michał Podsadowski to muzycy, którzy zwyciężyli w konkursie na teledysk promujący 100-lecie bitwy pod Gorlicami. Obydwaj są raperami, sami piszą swoje teksty.

To, że mieszkam w małej miejscowości, a nie w miejskim blokowisku, nie znaczy, że hip-hop czy rap to klimaty nie dla mnie - mówi Tomasz Babicz, pochodzący z Jankowej zwycięzca gorlickiego konkursu na teledysk promujący 100. rocznicę bitwy pod Gorlicami. Jest bardzo związany z Bobową, tu chodzi do szkoły. Obecnie do trzeciej klasy technikum w Zespole Szkół Zawodowych, zostanie technikiem mechanikiem pojazdów samochodowych. Zapytany o plany po maturze uśmiechnął się i powiedział, że to jeszcze dość daleka przyszłość i nic konkretnego jeszcze nie może powiedzieć. Bardziej konkretny był, jeśli chodzi o muzykę.

- Rapuję i piszę teksty już od kilku lat - relacjonuje Tomek. - Nie jestem megalomanem i nie uważam, że potrafię wszystko, myślę, że podkłady, bity, do moich tekstów robią ci, którzy świetnie się w tym sprawdzają - dodaje. - Tak też było z tym konkursowym nagraniem, tekst jest mój, muzyka mojego kolegi - kończy nasz rozmówca. Tekst Tomka to nie spontaniczne rymy powstałe w jednej chwili. Napisanie go poprzedziła lektura tekstów dotyczących bitwy, było też kilka wypraw na wojenne cmentarze.

- Zanim usiadłem do pisania, naprawdę sporo przeczytałem, pamiętniki, relacje opisy walk - relacjonuje Tomek. - Dość szybko miałem w głowie koncepcję bitów i dokładnie przekazałem to koledze - mówi. - Tekst powstawał powoli, z namysłem, nie chciałem, żeby był banalny, płytki - kontynuuje. - Chyba ten mój namysł się opłacił, skoro jurorzy konkursu uznali mój teledysk za najlepszy - opowiada. - Tak sądzę, że ta część tekstowa była bardzo istotna i że udało mi się dokładnie przekazać to, co chciałem, zło wojny, każdej, niezależnie od tego, gdzie się toczy - kończy Tomasz Babicz.

Swojej przyszłości nie wiąże z muzyką, choć nie zamierza porzucić rapu. Mówi, że będzie to dla niego bardziej sposób na zapełnienie wolnego czasu, sposób bardzo twórczy i rozwijający. Tomek podkreślił też, że w czasie pracy nad teledyskiem uzyskał wielką pomoc od przyjaciół, kolegów. Czymś zupełnie nieocenionym, wielkim bonusem z tej pracy było ciepło i wsparcie, jakiego udzielała mu cały czas rodzina i Klaudia, dziewczyna.

Drugim zwycięzcą konkursu został PODAS, czyli Michał Podsadowski wspierany przez Konrada Żydło. - Rapuję od dwóch lat - mówi Michał Podsadowski, uczeń pierwszej klasy technikum geodezyjnego w gorlickiej budowlance. - Sam piszę teksty i sam też robię do nich bity, podkłady muzyczne - kontynuuje. - Chodzę do technikum, ale jakoś nie widzę się w przyszłości w roli geodety. Chciałbym, aby moją przyszłością była muzyka - kończy. Michał mieszka na jednym z gorlickich osiedli, blokowisku i jak sam mówi, to naturalne środowisko dla hip-hop i rapu. W jego rodzinie od dawna brzmi muzyka, dziadek Ignacy gra na instrumentach dętych, tato trochę na gitarze. - Ja sam trochę gram na pianinie, głównie jednak używam komputera - dodaje.

Zapytany o teledysk, zaczyna opowieść o swojej fascynacji historią wojen światowych, o przeczytanych na ten temat książkach i artykułach. - O konkursie dowiedziałem się od kolegi, który do mnie zadzwonił z informacją - opowiada Michał. - Od razu w mojej głowie zaczęły się składać słowa, coś nawet zaraz zanotowałem - mówi. - Muzyka też się pojawiła. Usiadłem do komputera i dość szybko udało mi się poskładać to w całość - kontynuuje. Kilka dni później Michał skontaktował się z Konradem Żydło, młodym pasjonatem filmu, który wsparł go swoimi umiejętnościami przy kręceniu i montażu teledysku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska