Autorką najważniejszego wydarzenia dnia była Brytyjka Ella Gibson. Ona też strzela z łuku bloczkowego, też na Płaszowiance uzyskała 715 punktów (na 720 możliwych!), z tym że w przypadku rywalizacji kobiet jest to rekord świata.
To akurat zdarzyło się podczas pierwszej, przedpołudniowej części piątkowych zawodów. Jej plan skorygowała poranna ulewa, stąd potem kilkudziesięciominutowy poślizg. Jedyna Polka w zawodach kobiet w łukach bloczkowych, Małgorzata Kapusta, w kwalifikacjach zajęła przedostatnie, 14. miejsce (679 pkt). Równocześnie, w znacznie większej obsadzie, rundę rankingową mieli zawodnicy strzelający z łuków klasycznych. Najlepszy wśród trzech Polaków był Kacper Sierakowski, który zajął 26. miejsce (657 pkt).
W popołudniowych kwalifikacjach kobiet w łukach klasycznych 22. miejsce zajęła Magdalena Śmiałkowska (647 pkt). Oprócz niej na igrzyskach są dwie Małopolanki: Natalia Leśniak ze Stryszawy była w piątek 30. (636 pkt), a Wioleta Myszor z Wolbromia 44. (588).
Na koniec dnia rozpoczęła się walka o medale w mikstach. W 1/16 finału w łukach klasycznych Kacper Sierakowski i Magdalena Śmiałkowska pokonali 6:2 Greków, ale w 1/8 finału ulegli faworytom z Turcji 0:6. W 1/8 finału miksta w łukach bloczkowych para Kapusta - Przybylski przegrała z mikstem niemieckim 152:154.
