Skoki narciarskie: wyniki kwalifikacji PŚ w Wiśle. Najlepszy z Polaków dzisiaj był Piotr Żyła

6 grudnia 2024, 19:11

Wideo

Puchar Świata w skokach narciarskich w Wiśle rozpoczął się dzisiaj (piątek, 6.12) kwalifikacjami. Wyniki dla reprezentantów Polski były generalnie dobre, awansowało siedmiu z dziewięciu zgłoszonych do startu. Najlepiej w naszej ekipie spisał się Piotr Żyła (7. miejsce), dla którego to pierwszym występ w prestiżowym cyklu w tym sezonie.

Najlepsze skoki na treningu miał Hoerl. Wyniki Polaków bardzo zmienne

W pierwszej serii treningowej najlepszy z Polaków był Paweł Wąsek (129,5 m), który uzyskał 9. wynik. Pozostali nasi zawodnicy zajęli odległe lokaty. Najlepszy był Austriak Jan Hoerl, który uzyskał największa odległość (133 m).

Po drugiej serii próbnej nastroje w naszej ekipie raczej się nie poprawiły, bo skoki Polaków nie były lepsze. Najwyżej, na 12. pozycji sklasyfikowany został Aleksander Zniszczoł (127 m), a np. Wąsek był 33.

Trening źle skończył się dla Jasona Colby'ego. Amerykanin w pierwszej serii przy lądowaniu stracił równowagę, rozjechały mu się narty, stoczył się po zeskoku.

Zawodnik wstał o własnych siłach, ale trzymał się za bolący bark. Dla niego zawody się skończyły, trafił do szpitala na badania.

Różne skoki Polaków w kwalifikacjach PŚ Wiśle. Dzisiaj błysnął Żyła

Do kwalifikacji przystąpiło 66 zawodników, w tym dziewięciu Polaków, bo nasza reprezentacja wykorzystała tzw. pulę krajową (dodatkowe 9 przepustek). Warunki były trudne - padał gęsty śnieg, wiatr był zmienny.

Bardzo dobre wrażenie zrobił Żyła. Trening poszedł mu przeciętnie, ale w najważniejszym momencie dzisiaj, podczas kwalifikacji, spisał się jak na mistrza świata przystało. Uzyskał 130 m i długo był liderem, ostatecznie miał wynik na poziomie czołowej "10" (7.). Jego pierwszy punktowany skok w PŚ - "Wewióra" zabrakło wcześniej w Lillehammer i Ruce - był więc obiecujący.

Zadowolony chyba może być też Dawid Kubacki, który dzisiaj po skoku na 120 m uplasował się na drugiej pozycji w naszej ekipie, na po koniec drugiej dziesiątki (18.).

Gorzej poszło Zniszczołowi i Wąskowi, którzy oddawali skoki przy bardzo niekorzystnym wietrze, a dodatkowe punkty nie zrekompensowały odległości i wyniki były poniżej oczekiwań.

Kwalifikacje wygrał Daniel Tschofenig.