Nie po raz pierwszy okazało się, że andrychowianie, mając oparcie w żywiołowo dopingującej widowni, potrafią wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. W premierowej odsłonie zagrali wręcz koncertowo. Byli bezbłędni w każdy elemencie siatkarskiego rzemiosła.
- W grze naszego zespołu nie było się do czego przyczepić – ocenił Tomasz Rupik, II trener MKS.
Jednak po zmianie stron, kiedy tyszanie już odnaleźli się w andrychowskiej hali i zaczęli dobrze zagrywać, miejscowi mieli kłopoty.
Podobnie było w trzeciej partii, w której przyjezdni od początku budowali przewagę i potrafili jej pilnować do ostatniej piłki.
Sytuacja zmieniła się w czwartym secie. Teraz to andrychowianie zaczęli dobrze, bo prowadzili 4:0, czy 7:4 Udawało im się utrzymać bezpieczną zaliczką. Potem jeszcze seriami zdobyli punkty, więc ich wygrana była przekonująca. Udało im się doprowadzić do tie-breaka. Mieli już punkt. Pozostała walka o kolejny.
W piątym secie andrychowianie utrzymali przyjęcie na dobrym poziomie, co pozwoliło im kontrolować grę do ostatniej piłki.
MKS Andrychów – TKS Tychy 3:2 (25:19, 21:25, 20:25, 25:16, 15:12)
MKS: Jarzyna, Ściślak, Zmarz, Munik, Maryon, Gaweł, Guzdek (libero) oraz Polak, Przystał, Gawina.
Inne mecze:
BBTS II Bielsko-Biała - Górnik Radlin 1:3 (16:25, 22:25, 25:20, 18:25)
GKS II Katowice - AT Żory Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 24:26, 19:25)
MKS II Będzin - ZAKSA Strzelce Opolskie 1:3 (14:25, 14:25, 25:23, 20:25)
Kęczanin Kęty – AZS Politechnika Opolska Cementownia Odra 3:0 (25:23, 25:20, 25:15)
MCKiS Jaworzno - Volley Rybnik 2:3 (30:28, 21:25, 17:25, 25:21, 12:15)
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU