https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile zapłacimy za święta Bożego Narodzenia? Więcej niż przed rokiem

Maria Mazurek
infografika Grażyna Gajewska, fot. digitouch
Gdyby na wigilijnym stole zamiast karpia królowały ziemniaki, mielibyśmy powód do radości. Niezastąpione kartofle staniały przez ostatni rok o prawie 22 procent. Gorzej z całą resztą produktów spożywczych. Te regularnie drożeją. Dotyczy to m.in. jaj, co hodowcy tłumaczą koniecznością wymiany klatek dla kur, którą narzuciła Unia Europejska. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w Warszawie przewiduje, że jajka będą droższe o 25 proc. niż przed rokiem.

W Małopolsce jest znacznie gorzej - ceny jajek już mocno zaszalały. Według danych małopolskiego GUS za wrzesień, w ciągu roku cena statystycznego jajka skoczyła o prawie 40 proc! Za jedno jajko rok temu płaciliśmy średnio 43 gr, teraz - 60 gr. Dużo więcej płacimy też za mięso. Zarówno wołowina, wieprzowina, jak i drób podrożały o kilka procent. Ceny są uzależnione m.in. od kursów walut, a więc kosztów importu, pogłowia, a nawet pogody. Za kilogram mięsa wołowego z kością (rostbef) Małopolanie we wrześniu 2011 płacili średnio 21,33 zł, a we wrześniu 2012 - 24,95. Wołowina bez kości (z udźca) podrożała z 25,19 zł na 29,66 zł za kilogram, a wieprzowina z kością z 14,84 zł na 16,21 zł.

Nawet o kilkadziesiąt procent wzrosły ceny owoców. Zwłaszcza cytrusów i bananów. Wszystko przez suszę (słabe zbiory) i osłabienie złotego (droższe koszty importu). O ile we wrześniu 2011 za kilogram pomarańczy płaciliśmy w Małopolsce średnio 5,62 zł, w tym roku musimy na nie wydać już 6,53 zł. - To cytrusy martwią mnie najbardziej, bo jeszcze za komuny, kiedy byłem dzieckiem, święta kojarzyły mi się z pomarańczami - wspomina z nostalgią w głosie Zdzisław Dobrowolski z Krakowa. - Wtedy cytrusy były tylko raz w roku. Teraz w sklepach cały czas jest dosłownie wszystko, ale skąd wziąć na to pieniądze?

Przeciętnie o 9 proc. więcej niż 12 miesięcy temu płacimy za ryby. Wpływ na to mają m.in. ograniczanie dostępu do łowisk, które wynika z międzynarodowych limitów połowów. Same koszty połowu też są coraz wyższe (m.in. przez drożejące paliwa). Nie można też zapomnieć o kursach walut - część ryb na naszych stołach pochodzi przecież z importu. Nadzieja jednak w krajowych karpiach, bo wbrew powszechnym opiniom, niewiele wskazuje na to, by ich ceny na święta znacząco wzrosły.

Franciszek Sałaciak, hodowca karpi z małopolskiego Zatora i prezes stowarzyszenia "Dolina Karpia" zaznacza, że wprawdzie pasza dla ryb podrożała o 16 proc., podwyżki dla klientów nie będą drastyczne. - Ceny karpia prawdopodobnie przed Wigilią wzrosną, ale na szczęście nie bardzo. Rok temu kilogram ryby kosztował średnio 14 złotych, przed tegoroczną Wigilią zapłacimy za niego najwyżej 16 zł - przewiduje hodowca z Zatora.

Nieznacznie (średnio o jeden proc.) wzrosła cena półkilogramowego bochenka chleba (z 2,39 na 2,41 zł). Niewiele więcej (ok. 1,4 proc.) podrożały cukier i mąka pszenna. Tańsze jest natomiast masło (o 11 proc.) i wspomniane już ziemniaki. - Wzrosty cen nawet mnie nie dziwią, już przyzwyczailiśmy się z żoną - komentuje Piot Wieliński, młody prawnik. - Pewnie znów będę musiał wziąć kredyt na gwiazdkę. I tak co roku.

Współpraca A. Zboińska

  • Jaja kurze w Małopolsce podrożały w ciągu roku aż o 39,5 proc.
  • Za kg mięsa wołowego z kością zamiast 21,33 zł Małopolanie płacą 24,95
  • Święta bez owoców? Cytryny w ciągu roku podrożały o ponad 27 proc.
  • Kilogram karpia rok temu kosztował 12-14 zł. W tym roku może to być 15-16 zł
  • Mąka pszenna w Małopolsce zdrożała tylko trochę - o 1,6 proc.
  • Olej rzepakowy w Małopolsce akurat potaniał - o 1,8 proc.

Za murami dawnych więzień w Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jura
Laptop to spory wydatek, tablet juz niekoniecznie. Znajomek zakupil A2107A-H od lenovo. Calkiem fajny i niedrogi. Smiga tez dobrze na 3G
P
Patryk
Niestety kiedyś lalka czy samochodzik wystarczyły starszym coś innego a teraz elektronika na każdym kroku już tablety laptopy itp. A i ceny takich sprzętów przyprawiają o zawrót głowy. Chociaż z drugiej strony teraz bez internetu nie da się żyć odrobić lekcji itp.
M
Martyna
...bo obiecała dzieciom, że w tym roku dostaną wymarzone zabawki (wiem jakie to, bo list do Mikołaja pisały na stronie listdomikolaja.pl a ja dostałam na maila jego dokłądną kopię :), skoro ja dostałam wymarzoną pracę :) trochę tego jest, ale pozwoliłam im wybrać kilka. Mam też zamiar (jesli w loteri na tamtej stronie nie wygram autka) kupić mężowi coś do samochodu - jeszcze nie wiem czy felgi czy nowe radio, ale wiem, że trochęmnie to wyniesie :) nic to, bardzo sie ciesze, że nie biorąc kredytu, wiem jaki to komfort!!, mogę sprawić bliskim radość ;)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska