W Małopolsce jest znacznie gorzej - ceny jajek już mocno zaszalały. Według danych małopolskiego GUS za wrzesień, w ciągu roku cena statystycznego jajka skoczyła o prawie 40 proc! Za jedno jajko rok temu płaciliśmy średnio 43 gr, teraz - 60 gr. Dużo więcej płacimy też za mięso. Zarówno wołowina, wieprzowina, jak i drób podrożały o kilka procent. Ceny są uzależnione m.in. od kursów walut, a więc kosztów importu, pogłowia, a nawet pogody. Za kilogram mięsa wołowego z kością (rostbef) Małopolanie we wrześniu 2011 płacili średnio 21,33 zł, a we wrześniu 2012 - 24,95. Wołowina bez kości (z udźca) podrożała z 25,19 zł na 29,66 zł za kilogram, a wieprzowina z kością z 14,84 zł na 16,21 zł.
Nawet o kilkadziesiąt procent wzrosły ceny owoców. Zwłaszcza cytrusów i bananów. Wszystko przez suszę (słabe zbiory) i osłabienie złotego (droższe koszty importu). O ile we wrześniu 2011 za kilogram pomarańczy płaciliśmy w Małopolsce średnio 5,62 zł, w tym roku musimy na nie wydać już 6,53 zł. - To cytrusy martwią mnie najbardziej, bo jeszcze za komuny, kiedy byłem dzieckiem, święta kojarzyły mi się z pomarańczami - wspomina z nostalgią w głosie Zdzisław Dobrowolski z Krakowa. - Wtedy cytrusy były tylko raz w roku. Teraz w sklepach cały czas jest dosłownie wszystko, ale skąd wziąć na to pieniądze?
Przeciętnie o 9 proc. więcej niż 12 miesięcy temu płacimy za ryby. Wpływ na to mają m.in. ograniczanie dostępu do łowisk, które wynika z międzynarodowych limitów połowów. Same koszty połowu też są coraz wyższe (m.in. przez drożejące paliwa). Nie można też zapomnieć o kursach walut - część ryb na naszych stołach pochodzi przecież z importu. Nadzieja jednak w krajowych karpiach, bo wbrew powszechnym opiniom, niewiele wskazuje na to, by ich ceny na święta znacząco wzrosły.
Franciszek Sałaciak, hodowca karpi z małopolskiego Zatora i prezes stowarzyszenia "Dolina Karpia" zaznacza, że wprawdzie pasza dla ryb podrożała o 16 proc., podwyżki dla klientów nie będą drastyczne. - Ceny karpia prawdopodobnie przed Wigilią wzrosną, ale na szczęście nie bardzo. Rok temu kilogram ryby kosztował średnio 14 złotych, przed tegoroczną Wigilią zapłacimy za niego najwyżej 16 zł - przewiduje hodowca z Zatora.
Nieznacznie (średnio o jeden proc.) wzrosła cena półkilogramowego bochenka chleba (z 2,39 na 2,41 zł). Niewiele więcej (ok. 1,4 proc.) podrożały cukier i mąka pszenna. Tańsze jest natomiast masło (o 11 proc.) i wspomniane już ziemniaki. - Wzrosty cen nawet mnie nie dziwią, już przyzwyczailiśmy się z żoną - komentuje Piot Wieliński, młody prawnik. - Pewnie znów będę musiał wziąć kredyt na gwiazdkę. I tak co roku.
Współpraca A. Zboińska
- Jaja kurze w Małopolsce podrożały w ciągu roku aż o 39,5 proc.
- Za kg mięsa wołowego z kością zamiast 21,33 zł Małopolanie płacą 24,95
- Święta bez owoców? Cytryny w ciągu roku podrożały o ponad 27 proc.
- Kilogram karpia rok temu kosztował 12-14 zł. W tym roku może to być 15-16 zł
- Mąka pszenna w Małopolsce zdrożała tylko trochę - o 1,6 proc.
- Olej rzepakowy w Małopolsce akurat potaniał - o 1,8 proc.
Za murami dawnych więzień w Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!