- Klub postanowił w tym momencie postawić tylko na młodzież, jedna drużyna już została zgłoszona do rozgrywek - mówi Wojciech Patecki, sekretarz Michałowianki. - Dotacja z gminy przeznaczona jest właśnie na szkolenie młodzieży, natomiast ze wspierania zespołu w czwartej lidze wycofało się nam dwóch sponsorów. Koszty utrzymania drużyny są wysokie, nie było sensu tego dalej ciągnąć. Będziemy chcieli zespół seniorów powolutku odbudować, ale już na zasadzie lokalnej.
W piśmie skierowanym do Małopolskiego Związku Piłki Nożnej klub poinformował, że w nowym sezonie zamierza zgłosić drużynę do rozgrywek klasy A. Na wyższym poziomie Michałowianka i tak występować by nie mogła, bo wycofanie się z gry w tej fazie sezonu skutkuje degradacją o dwie klasy.
W IV lidze michałowianie byli dwa i pół roku. Zespół, oparty na zawodnikach spoza gminy, plasował się w środku tabeli.
Już pod koniec ubiegłego roku było wiadomo, że start drużyny wiosną jest zagrożony. Na początku stycznia wybrano nowy zarząd klubu, drużyna jednak nie wznowiła treningów, a trener Dariusz Siekliński - widząc perspektywy - zrezygnował z dalszej pracy. Piłkarze zaczęli szukać nowych pracodawców. I tak: bramkarz Adrian Jękot zasilić ma Hutnika, Karamo Sane - Węgrzcankę Węgrzce Wielkie, Henry Uwakwe - Orła Piaski Wielkie, a Andrzej Filipek i Szymon Pietrzyk - Pcimiankę.
Wyniki meczów Michałowianki z rundy jesiennej zostaną utrzymane, wiosną jej niedoszli rywale będą wygrywać walkowerem. Na zakończenie sezonu michałowianie zajmą ostatnie, 16. miejsce w tabeli.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU