
Jak podaje krakowski Urząd Statystyczny, według wstępnych danych, w styczniu 2022 r. w całej Małopolsce oddano do użytkowania 1.669 mieszkań. To wprawdzie o 2,2 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku, ale szczegółowe analizy muszą niepokoić. Ów minimalny wzrost zawdzięczamy bowiem wyłącznie indywidualnym inwestorom, którzy postawili aż o jedną czwartą więcej domów niż rok temu. Natomiast pula mieszkań oddanych przez deweloperów zmniejszyła się o 14 procent. W Krakowie ów spadek okazał się jeszcze głębszy – w sumie (wraz z domami) oddano tylko 646 mieszkań. O prawie jedną trzecią zmniejszyła się także rok do roku liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto. Oznacza to, że przy utrzymującym się wciąż wysokim popycie – ceny będą musiały nadal rosnąć. Na razie wzrost wynosi około 20 procent w stosunku do początku 2021 roku, przy czym najszybciej drożeją mieszkania średniej wielkości, między 50 a 60 m kw.

- Dzisiaj wszyscy zaangażowaliśmy się we wspieranie uchodźców, udzielenie im odpowiedniej pomocy, nakarmienie i znalezienie dachu nad głową. Wszystkie inne sprawy zeszły na plan dalszy. Rynek znalazł się w stanie oczekiwania, co się dalej wydarzy - mówi Marek Bolek ze Stowarzyszenia Budowniczych Domów i Mieszkań w Krakowie.