
1. Daj dziecku zmierzyć się z konsekwencjami jego zachowania
Jeśli dziecko zniszczy swoją ulubioną zabawkę, nie kupujmy mu nowej. Najlepszym rozwiązaniem będzie pozostawienie dziecka, aby samo zdało sobie sprawę z tego, że zrobiło coś źle i ma to swoje negatywne skutki.

2. Czasowe odosobnienie
Nie chodzi tutaj o zwykłe stawianie do kąta – dziecko sobie postoi, pomyśli o tym, jaki świat jest niesprawiedliwy, ale tak naprawdę ostatecznie nic z tego nie wyniknie. W tej metodzie karania ważne jest chwilowe odizolowanie dziecka – czy to w innym pomieszczeniu, czy w innej części pokoju. Ważne, aby dziecko się w tym miejscu nudziło i aby było przez rodziców ignorowane. Jeśli zobaczy, że nikt nie zwraca na niego uwagi po zrobieniu czegoś złego, prawdopodobnie dojdzie do wniosku, że każde złe zachowanie może się tak skończyć. Ważne, aby po „izolacji” pochwalić dziecko za bycie spokojnym – czyli negatywne emocje pokonywać pozytywnymi.

3. Karanie rozmową
Nie odzywanie się do dziecka niewiele da. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest w delikatny sposób zmuszenie go do rozmowy. Wystarczy usiąść z dzieckiem, zapytać go o motywy jego zachowania i naprowadzić go do wniosku, że zrobiło coś źle. Ważne, aby cała rozmowa odbywała się bez krzyków i złości – wtedy będzie skuteczniejsza.

4. Odbieranie przywilejów
Ta kara jest skuteczna, ale tylko pod warunkiem, jeśli przywilej, który odbieramy ma związek ze złym zachowaniem dziecka. Oznacza to, że jeśli dziecko pobije się z kolegą, a my za to zabierzemy mu komputer, to raczej nie da żadnych pozytywnych efektów. Trzeba być bardziej kreatywnym rodzicem. Na przykład – jeśli dziecko pobije się z kolegą, na jakiś czas zakazujemy mu widywania się z jego najlepszym kolegą. W końcu niewiadomo, czy z nim też się nie pobije.