https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak warszawiacy naciągają sądeczan

Paweł Szeliga
Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Kilkadziesiąt osób dziennie zgłasza w Wydziale ds. Przedsiębiorczości Urzędu Miasta w Nowym Sączu próby wyłudzenia od nich pieniędzy przez warszawską spółkę pn. Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców. Dotyczy to ludzi, którzy dokonali zgłoszenia w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

Czytaj też: Nowy Sącz: zginął z ręki brata za paczkę tytoniu

Dane przedsiębiorców są zamieszczane na ogólnodostępnej stronie www.ceidg.gov.pl, więc już kilka dni od daty rejestracji otrzymują lakoniczne pismo od warszawskiej firmy, która powołując się na przepisy o swobodzie działalności gospodarczej domaga się opłaty w wysokości 115 zł za wpisanie firmy do Krajowego Rejestru Pracowników i Pracodawców.

- Sama działalność takich firm jest legalna, ponieważ można tworzyć bazy przedsiębiorców, które są dostępne w internecie - podkreśla Magdalena Janusz-Gródek, dyrektor Wydziału ds. Przedsiębiorczości UM. - Niedopuszczalne jest jednak żądanie wpłaty związanej z rejestracją działalności gospodarczej przez osoby fizyczne.

Mimo to wiele osób płaci 115 zł, mając prawdopodobnie w pamięci przepisy obowiązujące do końca 2008 r. Wtedy za sam wpis do ewidencji działalności gospodarczej prowadzonej przez gminy trzeba było zapłacić 100 zł. Natomiast aktualizacja danych po zmianie np. adresu kosztowała 50 zł.

Sprawę dodatkowo komplikuje to, że nadal obowiązuje opłata za wpis spółek prawa handlowego do Krajowego Rejestru Sądowego. Może to skutkować mylnym przekonaniem, że także osoby fizyczne rejestrujące działalność muszą ponosić koszty takiej operacji.

- Nikogo nie oszukujemy - przekonuje Marlena Hertzke z Krajowego Rejestru Pracowników i Pracodawców w Warszawie. - Przedsiębiorcy regulujący jednorazowo dobrowolną opłatę zyskują login do naszej strony internetowej i mogą bezpłatnie korzystać z zamieszczonych tam informacji dotyczących np. branż, w których działają. Oferujemy im też darmowe porady prawne naszej kancelarii.

Marlena Hertzke dodaje, że przedsiębiorca niezadowolony z oferty spółki może odzyskać pieniądze. Wystarczy, że napisze stosowne oświadczenie w ciągu 10 miesięcy od daty uiszczenia opłaty.

- Jeszcze się nie zdarzyło, żebyśmy komuś nie wypłacili tych pieniędzy - zapewnia Hertzke.

- Problem polega na tym, że w pismach rozsyłanych do przedsiębiorców nie wspomina się, że opłata jest dobrowolna - zauważa Magdalena Janusz-Gródek. Dlatego UM rozesłał do sądeckich organizacji biznesowych ostrzeżenie przed praktykami warszawskiej spółki. Trafiło ono m.in. do Kongregacji Kupieckiej, Sądeckiej Izby Gospodarczej oraz Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorczości.

Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mk
ja prawnikiem nie jestem ale z czego wynika "obowiazek" zapłąty? Chyba nie ze słowa "wymaga". Ogłoszenie wprawdzie wymaga opłaty, ale przeciez samo ogłoszenie obowiazkowe nie jest.

Jak ktos nie rozróznia czym jest ustawa a czym "uchwała wew." ( jak sie domyślam wewnetrzna- czyli tej społki) to lepiej niech sie nie zabiera za prowadzenie biznesu bo go nie tacy cwaniacy jak ten Rejestr wykiwają.
H
Hater
Treść tego pisma, naszpikowana jest cytatami z ustaw, rozporządzeń i artykułów, dołączony jest też do niego wypełniony rachunek do zapłaty 115zł.
I wiem dlaczego ludzie płacą takim złodziejom! Cytuję z pisma:
"Ogłoszenie wpisu w Krajowym Rejestrze Pracowników i Pracodawców wymaga uregulowania opłaty rejestracyjnej w wysokości zgodnej z aktualnym rozporządzeniem KRPiP (Uchwała wew. z dnia 10 czerca 2011r.).

W związku z powyższym prosimy o uregulowanie opłaty w wysokości 115,00zł, w nieprzekraczalnym terminie do 03.02.2012r."

Ewidentnie sugeruje to "obowiązek" zapłaty rachunku. Ktoś kto nie orientuje się dokładnie w przepisach, po prostu pójdzie na pocztę i taki rachunek zapłaci!!!
m
mk
Jak ktoś jest frajerem i płaci nie wiedząc na co płaci to lepiej zeby na samym poczatku prowadzenia firmy zbankrutował niz poźniej.

Jesli sa tacy chetni którzy bez sprawdzenia wysyłaja 115 zł to nie dziwmy sie ze ludzie tak ochoczo płaca coraz wyższe podatki, i nie protestuja jak cena wody rosnie o 30 %. I niedługo bedzie u nas kosztowała tyle co w Katarze. Widac ludzie sa przyzwyczajeni i godza sie z rolą frajera w swoimkraju.
A
ARTRUR
NACIAGAJĄ I NACIĄGLI MNIE A TERAZ MI PIENIEDZY NIE CHCA ODDAĆ
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska