- Żeby nie było nieporozumień: do pracy trenera nie zgłaszamy żadnych pretensji - zapewnia prezes Popradu Stanisław Sułkowski. - To raczej on stał się ofiarą cwaniactwa kilku graczy. Trzech z nich usłyszy wkrótce ultimatum i albo zaczną poważnie podchodzić do swych obowiązków i przyjmą zaproponowane im przez nas nowe warunki, albo niech szukają sobie lepszej fuchy w innym klubie. My za fuszerkę i udawane zaangażowanie płacić nie zamierzamy.
Kto zostanie następcą Szczepańskiego? Prezes przyzynaje, że na dziś umówiony jest z pewnym szkoleniowcem młodszego pokolenia, co nie znaczy, że to właśnie jego dzisiejszy rozmówca pozostanie w Muszynie na dłużej. - Decyzję do końca roku podejmie zarząd klubu. Ja się jej podporządkuję - zapewnia prezes.
Już dzisiaj natomiast wiadomo, że w rundzie rewanżowej barw Popradu nie będą bronili Bartłomiej Damasiewicz, Łukasz Biernacki oraz Nikodem Kołodziej.
- Wielce dla nas zasłużony "Dama" kończy karierę zawodniczą, Biernacki pragnie skoncentrować się na pracy szkoleniowej z młodzieżą nowosądeckiego Dunajca, zaś z Kołodziejem nie przedłużymy kontraktu - konkretyzuje Sułkowski.
Znany jest już plan zimowych przygotowań muszynian do rundy wiosennej. Na pierwszych po zimowej przerwie zajęciach spotkają się między 10 i 13 stycznia. Tydzień później wyjadą na halowy turniej w Pleśnej, po czym zajęcia kontynuować będą na własnych obiektach. Wśród sparingpartnerów znajdują się m.in. słowackie ekipy z Plavnicy, Popradu i Bardejowa, a także BKS Bochnia, KS Zakopane, KS Tymbark, Podhale Nowy Targ i Unia Tarnów.
Napisz:
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+