Spis treści
Unijna polityka wobec rolnictwa wymaga dostosowania do sytuacji
- To wszystko, co było wypracowane w Komisji Europejskiej i przez kolejne rządy, ministerstwa rolnictwa w Polsce, życie brutalnie zweryfikowało. Jesteśmy w całkowicie nowym, nieprzewidywalnym momencie dziejów - uważa przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP, poseł.
Jan Krzysztof Ardanowski był uczestnikiem debaty o bezpieczeństwie żywnościowym podczas 9. edycji Forum Rolniczego Gazety Pomorskiej (odbyło się 26 listopada 2022 w Żninie).
- Trzeba zbudować nową strategię, która zapewni, że nie zabraknie żywności. Jesteśmy trochę usypiani tym, że mamy dobre rolnictwo, mamy dużo tej żywności, nie tylko na potrzeby wewnętrzne, eksportujemy dużo. Ale nie ma pewności, że tak zawsze będzie - przestrzega były szef resortu rolnictwa.
Trzeba rozwiązać m.in. problem wody w rolnictwie
Jan Krzysztof Ardanowski wskazuje na konieczność rozwiązania problemów strategicznych, narastających w ostatnich latach, jak niedobory wody. Mówi wprost, że to gospodarka wodna zadecyduje o przyszłości rolnictwa.
- Jesteśmy w kraju, gdzie może jeszcze dramatycznie tej wody nie brakuje, bo to nie jest Sahara, nie jest pustynia, ale opady są nierównomierne, nieregularne, nie w tych porach gdzie kiedyś, śniegu praktycznie w zimę, prawie że nie ma, wiosna sucha, jak przyjdzie deszcz to nawalny. Nie umiemy tej wody zatrzymywać.
Taka zmiana zdaniem przewodniczącego rolniczej rady wymaga dużych programów rządowych. Sam jest zwolennikiem małej retencji. Niezbędny jest także duży zbiornik na Wiśle poniżej Włocławka, zatrzymywanie w glebie, rowach, systemach melioracyjnych. Wskazuje, że potrzeba wiedzy i determinacji rolników, uproszczenia biurokracji.
- Wiele rzeczy musi być poprawione, by tę wodę zatrzymać.
Inny problem to obrót towarami i nadmierny import produktów, które są podstawą produkcji w Polsce. - Musimy zrobić wszystko, by potencjał polskiego rolnictwa wykorzystać - mówi Ardanowski.
Posłuchaj całej wypowiedzi w nagraniu.