Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaroszowiec. Medycy nie mieli szans, choć walczyli o życie mężczyzny przez ponad godzinę. 27-latek zażył ok. 20 g cyjanku [ZDJĘCIA]

Monika Pawłowska
Monika Pawłowska
Medycy nie mieli szans, choć walczyli o życie mężczyzny przez ponad godzinę. 27-latek zażył ok. 20 g cyjanku.
Medycy nie mieli szans, choć walczyli o życie mężczyzny przez ponad godzinę. 27-latek zażył ok. 20 g cyjanku. OSP KSRG Bydlin
Cyjanek to śmiertelna trucizna. Kojarzy się z filmami szpiegowskimi i powieściami kryminalnymi. Okazuje się, że cyjanek można kupić w Internecie. Aż dwie fiolki, każda po ok. 10 g, kupił 27-latek z powiatu olkuskiego. Zażył wszystko, popijając wodą mineralną w swoim samochodzie, który zaparkował przed Wojewódzkim Szpitalem Chorób Płuc w Jaroszowcu (powiat olkuski). Nie miał szans na przeżycie, choć pielęgniarki, potem strażacy i ratownicy medyczni, walczyli o jego życie przez ponad godzinę. Z Krakowa przyleciał śmigłowiec LPR, zjawiła się również specjalna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Wszystko na nic. Cyjanek zabiła młodego mężczyznę. Śmiertelna dawka cyjanku to 150-500 mg. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE [przycisk]g[/przycisk]

Śmiertelna dawka cyjanku. Truciznę zażył 27-letni mężczyzna

Takiego telefonu służby ratunkowe nie spodziewały się. W niedzielę (6 lutego 2022 r.) o godz. 13.43 otrzymały zgłoszenie o próbie samobójczej. Młody mężczyzna miał zażyć dwa opakowania cyjanku.

- 27-latek zaparkował przed szpitalem w Jaroszowcu. Na samochodzie zamieścił napis „Uwaga trucizna, cyjanek potasu, wdychanie grozi śmiercią”

- relacjonuje dyżurny olkuskiej straży pożarnej. - Jako pierwsze z pomocą ruszyły pielęgniarki, chwilę później także ojciec mężczyzny, który zjawił się przed szpitalem po otrzymaniu SMS od 27-latka. Jak wynika z jego relacji, młody mężczyzna pozostawił też list pożegnalny - dodaje.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Ojciec wyciągnął 27-latka z samochodu, w którym znaleziono dwa puste opakowania po cyjanku i wodzie mineralnej. Potem reanimacja trwała w karetce pogotowia ratunkowego. Mężczyzna oddychał, wyczuwalne było tętno. Funkcje życiowe pomimo wysiłków ratowników, słabły z minuty na minutę. Kiedy wylądował śmigłowiec LPR, młody mężczyzna zmarł.

- Specjalna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Krakowa, sprawdziła samochód, teren wokół oraz karetkę. Takie są procedury, bo to było poważne zagrożenie życia i zdrowia

- wyjaśnia dyżurny straży. - Akcja ratunkowa zakończyła się po ponad trzech godzinach - dodaje.

FLESZ - W czasie pandemii więcej surfujemy po sieci

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska