https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

JAWORNIK. Internauci grający w tę samą grę prawdopodobnie uratowali życie 28-latka

Katarzyna Hołuj
Archiwum
JAWORNIK. 28-letni gracz komputerowy zasugerował w sieci, że może się targnąć na swoje życie. Dzięki szybkiej interwencji współgraczy i Interpolu udało się zapobiec tragedii.

Producenta gry science fiction „Eve” (typu MMOG) zawiadomili gracze z Islandii. Ten przekazał sygnał działowi obsługi gry on-line, a ten islandzkiej policji. Stąd sygnał dotarł do policji w Polsce.

Myśleniccy policjanci zapukali do domy gracza. Nie zastali go, ale w jego pokoju znaleźli puste opakowanie po lekach. Zaczęto jego poszukiwania, które szybko przyniosły efekt. Mężczyzna potwierdził, że miał zamiar popełnić samobójstwo.

Przekazano go ratownikom medycznym. Trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie: Tramwaje

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
doc
Miałem okazję uczestniczyć w tym karnawale. Mam zatem prawo moralne i muszę sklecić parę słów sprostowania bo jasna krew mnie zalewa jak widzę i słyszę takie nagłówki gdziekolwiek w mediach goniących za badziewnymi sensacjami. Takiego wyrzucania pieniędzy w błoto dawno nie widziałem. Radiowóz policji, karetka systemu ratownictwa i do czego ? Otóż popieprzony niespełna 30 latek uzależniony od gier komputerowych robiący w bambuko starszych rodziców i gówniany system który naraził społeczeństwo na koszty - mało tego zablokował służby na działanie na pożal się Boże samobójcę. Mało tego kolejny transport medyczny zawiózł delikwenta na konsultacje psychiatryczną i w jej efekcie co ??? został wypisany do domu bez jakichkolwiek wskazań do hospitalizacji. Gwoli sprostowania ; komputerowy cymbał został zbanowany w grze i wyrzucony z jakiejś gildii za swoje zachowanie i na czacie wygłosił, że z tego powodu to się chyba zabije. Ot i cała afera. O zażytych jakoby tabletkach mowy w ogóle nie było, cymbał nie potwierdził chęci samobójczych w trakcie rozmowy. W pokoju 2 komputery i syf jakich mało.
Jeszcze na domiar wszystkiego dwa dni później jak tylko debil zalogował się ponownie do gry - ponownie nadgorliwcy w systemie powiadomili jakieś badziewne komórki w internecie i znowu jazda do cymbała. Tym razem obyło się bez dalszych konsultacji i naciągania społeczeństwa na kolejne koszty. Ale nasz kraj jest bardzooo bogaty jak widać. A nikt nie zna tak naprawdę ustawy o ochronie zdrowia psychicznego w Polsce.
Tyle w temacie gwoli wyjaśnień. Bo głupoty i plotki tworzone na bazie niedomówień i informacji z dziesiątej ręki królują jak widać w prasie i w internecie
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska