

Tomasz Libera (Stal Mielec)
Zabrzanie niemiłosiernie ostrzeliwali bramkę strzeżoną przez Liberę, ale 31-letni golkiper dał się pokonać tylko raz, z najbliższej odległości. W pozostałych sytuacjach spisał się bez zarzutu i głównie dzięki niemu Stal wywiozła jedno "oczko" z gorącego terenu.

Sylwester Patejuk (Wisła Puławy)
Akcja z 73. minuty meczu Olimpii z Wisłą pokazała, jak cenny może okazać się jeden gracz z doświadczeniem ekstraklasowym. Patejuk, który zaczynał spotkanie na prawej stronie defensywy, znalazł się na lewym skrzydle, wpadł w pole karne i skierował piłkę do sieci.

Kamil Słaby (Sandecja Nowy Sącz)
Futbolówka szukała obrońcy Sandecji w polu karnym. Za pierwszym razem jeszcze górą okazał się bramkarz GKS-u Tychy, ale po chwili skapitulował. Niekryty Słaby nie dał mu żadnych szans i zapewnił prowadzenie swojej drużynie.