
Derby Łodzi padły łupem Widzewa, Górnik Zabrze rzutem na taśmę wygrał pierwszy mecz, Radomiak Radom zdobył Szczecin, a Legia Warszawa pod nieobecność Lecha Poznań wskoczyła na pozycję lidera, mimo remisu z beniaminkiem - taka właśnie była 4. kolejka PKO Ekstraklasy.
W naszej jedenastce znajdziecie:
- dziesięciu seniorów i młodzieżowca
- dziewięciu Polaków, Hiszpana i Japończyka
- po dwóch piłkarzy Radomiaka Radom, Stali Mielec i Widzewa Łódź, po jednym Cracovii, Górnika Zabrze, Piasta Gliwice, Puszczy Niepołomice oraz Ruchu Chorzów

Wyróżniony bramkarz:
Albert Posiadała (Radomiak Radom) - Czyli można wystawić młodzieżowca i nie stracić na wyniku. Bramkarz zachował czyste konto przeciw Pogoni Szczecin, z którą w zeszłej edycji wpuścił cztery bramki. Tym razem bronił bardzo pewnie. I skutecznie.
W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.

Wyróżnieni obrońcy:
Rafał Janicki (Górnik Zabrze) - Skoro ofensywni gracze nie potrafili to stoper wziął sprawy w swoje ręce. To Kazkowi zespół zawdzięcza przełamanie. W końcówce meczu z Koroną Kielce wykorzystał okazję po rzucie rożnym. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.
Łukasz Sołowiej (Puszcza Niepołomice) - Po trzydziestce też się można spełniać. Obrońca bez szczególnej przeszłości w ekstraklasie właśnie utarł nosa Legii Warszawa, strzelając gola na 1:0. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.
Mateusz Cichocki (Radomiak Radom) - Pomógł pod jedną i pod drugą bramką. Przeciw Pogoni Szczecin poprowadził defensywę na zero z tyłu. Po kornerze udało mu się też wpisać na listę strzelców. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.

Wyróżnieni pomocnicy:
Michał Trąbka (Stal Mielec) - Przyjął na klatkę, po czym uderzył z powietrza. W ten sposób na początku drugiej odsłony tak naprawdę dobił Śląsk Wrocław. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.
Grzegorz Tomasiewicz (Piast Gliwice) - Na tle Rakowa Częstochowa wyglądał jak... piłkarz Rakowa. Wykonał ciężką pracę w środku pola. Przed przerwą oddał dwa bardzo groźne strzały, ale piłka nie zatrzepotała w siatce przez - jak to ujął - tego skubańca w bramce. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.
Tomasz Swędrowski (Ruch Chorzów) - Dobrze wypadł na tle Warty Poznań. Jeszcze przed przerwą strzelił przepięknego gola. To była szybka odpowiedzieć na trafienie Macieja Żurawskiego. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.
Koki Hinokio (Stal Mielec) - Robił co chciał z obrońcami Śląska Wrocław. Dwukrotnie trafił do siatki. Raz poszło tak łatwo, że aż sam nie dowierzał. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.
Bartłomiej Pawłowski (Widzew Łódź) - Dołożył cegiełkę do sukcesu w derbach. Po jego zagraniu padła jedyna bramka. Jeśli zechce odejść do mocniejszej ligi to na pewno znajdą się chętni. W naszej jedenastce po raz pierwszy w sezonie.