PKO Ekstraklasa. Z powodu nadchodzącego mundialu runda jesienna w rodzimej lidze zakończyła się najwcześniej od lat. Na półmetku w fotelu lidera rozsiadł się Raków Częstochowa, który uzbierał 41 na 51 punktów możliwych. To zespół Marka Papszuna ma najwięcej przedstawicieli w jedenastce.

W naszej jedenastce wyróżnionych znajdziecie:
- wyłącznie seniorów
- trzech Polaków, Chorwata, Greka, Holendra, Niemca, Portugalczyka, Serba, Słowaka i Szweda
- trzech zawodników Rakowa Częstochowa, dwóch Legii Warszawa, po jednym Górnika Zabrze, Lecha Poznań, Pogoni Szczecin, Stali Mielec, Widzewa Łódź oraz Wisły Płock

Bramkarz: Henrich Ravas (Widzew Łódź)

Jeśli beniaminek na tym etapie rozgrywek zajmuje miejsce na podium to wiedz, że nie dzieje się przypadek. Zespół z Łodzi jeszcze w trakcie walki o awans ściągnął Słowaka z przeszłością na Wyspach. I nie pożałował.

Ravas aż 9 razy w 17 meczach zachował czyste konto. Popis dał również na finiszu, broniąc jedenastkę przeciw Koronie Kielce.

Wyróżnieni obrońcy:

Stratos Svarnas (Raków Częstochowa) - Grecki kierunek rzeczywiście ma sens. Piłkarz wypożyczony z AEK-u Ateny godnie zastąpił kontuzjowanych liderów (Petraska, Niewulisa). Zaimponowała nam jego regularna forma. Z Radomiakiem Radom zaliczył nie tylko gola, ale też zdobył bramkę.

Zoran Arsenić (Raków Częstochowa) - Prawdziwy lider najszczelniejszej defensywy rundy (tylko dwanaście straconych bramek). Momentami grał najlepiej w karierze. Był niezwykle skuteczny w interwencjach.

Filip Mladenović (Legia Warszawa) - Leci z Serbią na mundial a to najlepszy dowód na to, że za nim udana runda. U nowego trenera również błyszczał na wahadle. Strzelił pięć goli w tym dwa z Miedzią Legnica, które okazały się przedniej urody.

Wyróżnieni pomocnicy:

Rafał Wolski (Wisła Płock) - Oto najlepszy asystent. Sześć razy otworzył kolegom drogę do bramki. Sam też sześć razy wpisał się na listę strzelców. Rundę skończył "ciasteczkiem" w postaci efektownego gola z Cracovią.

Josue (Legia Warszawa) - Jeśli tylko trafił mu się dzień to był nie do powstrzymania. W Białymstoku z Jagiellonią ustrzelił hat-tricka. Miewał słabsze momenty, gdy puszczały mu nerwy, ale generalnie swoją grą wywindował drużynę na drugie miejsce.

Damian Dąbrowski (Pogoń Szczecin) - Nieustępliwy, z niezłym uderzeniem z dystansu, dobrze zabezpieczający tyły. W pewnym momencie można się było zastanawiać czy nie dostanie powołania do kadry.

Bartosz Nowak (Raków Częstochowa) - Jedyny w tym gronie, który zagrał dla dwóch zespołów. Na początku rundy brylował bowiem w Górniku Zabrze. Jak na pomocnika to strzelił sporo goli - siedem. Dołożył też cztery asysty.

Lukas Podolski (Górnik Zabrze) - Nie odcina kuponów. Kapitalne rzeczy zrobił w tej rundzie. O golu z własnej połowy mówił cały świat (milionowe zasięgi nagrań). Pięknie przyucza Szymona Włodarczyka. Asystował mu bodaj pięć razy.