Od kilku tygodni w Krakowie - o północy - wyłączane jest oświetlenie uliczne. Włączane jest dopiero o godz. 4. To sposób władz miasta na oszczędności w dobie pandemii koronawirusa. W związku z zapowiedzianym przez rząd łagodzeniem kolejnej części obostrzeń (od poniedziałku będą znów otwarte m.in. restauracje i salony kosmetyczne) od 18 maja światło w mieście gaszone będzie o godzinie 1 w nocy. I nie będzie już do rana włączane.
FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?
Przypomnijmy, że zgodnie z obliczeniami urzędników, obecnie miasto ma oszczędzać - dzięki wyłączaniu oświetlenia od północy do godz. 4 - ok. 20 tys. złotych na dobę.