Prezesi firm konkurujących do niedawna m.in. na rynku nawozów sztucznych parafowali umowę, dzięki której tarnowskie Azoty dysponować będą ponad 52 procentami akcji Kędzierzyna. Stanie się tak dzięki nabyciu 30 mln nowych akcji wyemitowanych przez spółkę spod Opola. Azotom potrzeba na to 150 milionów złotych. Skąd wezmą taki kapitał? Na razie pewne jest to, że muszą sięgnąć po kredyt.
Z puli około 200 mln zł uzyskanych dzięki własnemu giełdowemu debiutowi skorzystać nie mogą. Bo w prospekcie emisyjnym zapisano ich przeznaczenie na inwestycje. Do środy tarnowska spółka musi zapłacić pierwszą transzę - 50 mln zł. Resztę - do 27 grudnia. Ale potem ma zamiar pozyskać gotówkę na spłacenie kredytu. - Rozważane jest pozyskanie kapitału w drodze emisji akcji lub obligacji z opcją zamiany na akcje - informuje Robert Lichwała, rzecznik prasowy Azotów. Dodaje, że ostateczny wariant finansowania wybrany zostanie po szczegółowej analizie. Szefostwo firmy zapewnia, że przejęcie kontroli nad Kędzierzynem nie będzie oznaczać zwolnień w Azotach.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **