Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest umowa Azotów z Kędzierzynem

Andrzej Skórka
Umowę o nabyciu akcji spółki z Kędzierzyna parafowali prezesi spółek, które zdecydowały się na przeprowdzenie fuzji
Umowę o nabyciu akcji spółki z Kędzierzyna parafowali prezesi spółek, które zdecydowały się na przeprowdzenie fuzji fot. archiwum ZAT
Przejęcie kontroli przez fabrykę z Mościc nad zakładami w Kędzierzynie staje się faktem. By proces sfinalizować Azoty muszą sięgnąć po... kredyt. A potem same wyemitują akcje, by spłacić zobowiązanie.

Prezesi firm konkurujących do niedawna m.in. na rynku nawozów sztucznych parafowali umowę, dzięki której tarnowskie Azoty dysponować będą ponad 52 procentami akcji Kędzierzyna. Stanie się tak dzięki nabyciu 30 mln nowych akcji wyemitowanych przez spółkę spod Opola. Azotom potrzeba na to 150 milionów złotych. Skąd wezmą taki kapitał? Na razie pewne jest to, że muszą sięgnąć po kredyt.

Z puli około 200 mln zł uzyskanych dzięki własnemu giełdowemu debiutowi skorzystać nie mogą. Bo w prospekcie emisyjnym zapisano ich przeznaczenie na inwestycje. Do środy tarnowska spółka musi zapłacić pierwszą transzę - 50 mln zł. Resztę - do 27 grudnia. Ale potem ma zamiar pozyskać gotówkę na spłacenie kredytu. - Rozważane jest pozyskanie kapitału w drodze emisji akcji lub obligacji z opcją zamiany na akcje - informuje Robert Lichwała, rzecznik prasowy Azotów. Dodaje, że ostateczny wariant finansowania wybrany zostanie po szczegółowej analizie. Szefostwo firmy zapewnia, że przejęcie kontroli nad Kędzierzynem nie będzie oznaczać zwolnień w Azotach.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska