Wiesław Guzik, Leszek Mańkowski i Paweł Rey skorzystali z tego samego samolotu, z którego wykonali pierwszy skok - PZL 102 Gawron (służy Aeroklubowi w sekcji szybowcowej).
Guzik i Mańkowski zostali instruktorami spadochronowymi (pierwszy z nich był trenerem i kierownikiem sekcji WKS Wawel), Rey - jako absolwent Politechniki Krakowskiej - na pewien czas zrezygnował ze skakania, ale powrócił do spadochronowej rodziny. I wziął udział w ustanowieniu rekordu Polski w formacji składającej się ze stu skoczków.
Gawrona na wysokość 1200 m pilotował Roman Matyjewicz, szef wyszkolenia Aeroklubu Krakowskiego, który lotniczą przygodę też rozpoczął od skoków spadochronowych.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaWIDEO: Czego nie wolno wnosić na stadion podczas meczów Euro U21?
Autor: Agencja Informacyjna Polska Press, x-news