FLESZ - Rewolucja w prawie drogowym
467 km ulic w strefie tempo 30 to ok. 31 proc. wszystkich ulic w mieście. Do tego dochodzą rejony, gdzie maksymalna prędkość poruszania się pojazdów to 20 km/h. Głównie chodzi o rejon Rynku Głównego oraz centrum Kazimierza. Ale strefy tempo 30 znajdują się też i na obrzeżach Krakowa, m.in. w Swoszowicach, czy Jugowicach. Więcej niż 30 km/h na godzinę nie pojedziemy też na większości ulic starej Nowej Huty. Widać to szczegółowo na poniższej mapie.

Strefy tempo 30 pojawiają się z reguły na osiedlowych ulicach (np. na terenie całego osiedla Podwawelskiego, czy. os. Dywizjonu 303). Wyjątkiem są główne ciągi komunikacyjne i ulic, gdzie porusza się transport zbiorowy. Tam obowiązują normalne ograniczenia prędkości. To m.in. ale Trzech Wieszczów, czy ulice wchodzące w skład II i III obwodnicy.
Za zatwierdzanie stref tempo 30 odpowiada wydział Miejskiego Inżyniera Ruchu (MIR). Z inicjatywą wychodzi też czasem Zarząd Transportu Publicznego. Fizycznie strefy wprowadza Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Dzieje się to głównie za pomocą oznakowania pionowego, a także szykan, czy "esowania" toru jazdy. Ostatecznością są progi zwalniające.
Urzędnicy zapowiadają, że pracują na tym, aby jak największą liczbę ulic objąć strefą tempo 30, choć nie ma tu żadnego harmonogramu dla poszczególnych dzielnic, czy ulic. Zmiany są wprowadzane według potrzeb, np. przy zmianie organizacji ruchu lub przy remontach.
Kraków. Kolejny protest mieszkańców przeciwko zmianom w ruch...
- Z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym pieszych i rowerzystów, taką strefą powinny być objęte wszystkie ulice, poza podstawowym układem drogowym, gdzie kursują tramwaje i autobusy - mówi Marcin Wójcik, oficer rowerowy. Jak dodaje, redukcja prędkości samochodów powoduje, że zbyteczne jest wtedy budowanie dodatkowej infrastruktury rowerowej, pod warunkiem, że dana ulica jest wolna od ruchu tranzytowego.
Innym warunkiem wprowadzenia stref tempo 30 jest kwestia własności. Miasto może ograniczać prędkość tylko na ulicach, dla których jest zarządcą.
Gdzie przykładowo mogłyby się zatem w Krakowie pojawić kolejne strefy tempo 30? Chociażby na Ruczaju, pomiędzy ulicami Grota-Roweckiego i Kobierzyńską. Oczywiście przy zachowaniu powyższego założenia, dotyczącego własności danej drogi.
Zwolennicy ograniczania prędkości do 30 km/h tłumaczą, że chodzi o powrót do dawnej funkcji ulicy, gdy była ona dla wszystkich, a nie tylko samochodów.
- Co oni wyprawiają?? Oto Najlepsze MEMY o kierowcach! Zobaczcie
- Kolejny potwór wyciągnięty z Wisły! Ta ryba przeraża
- Oto najdziwniejsze nazwy polskich wsi. W niektóre aż trudno uwierzyć
- TOP 15 ginekologów w Krakowie wg ZnanyLekarz.pl [LISTA]
- Kraków. W końcu rozpocznie się przebudowa al. 29 Listopada! Tak będzie wyglądać
- Atrakcyjne mieszkanie na wynajem. Tak internauci kpią z ogłoszeń [MEMY]
