- Kanalizacja wchodzi w Tatry - zapowiedział Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, podczas konferencji prasowej z udziałem przedstawicieli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Jak zaznaczył, jednym z głównych celów projektu jest poprawa jakości warunków sanitarnych na popularnych szlakach turystycznych.
- Dzięki temu projektowi zlikwidujemy dwie przydomowe oczyszczalnie ścieków oraz zbiornik na ścieki w Wiktorówkach. To krok ku lepszemu zarządzaniu ruchem turystycznym i ochronie przyrody - mówił Szymon Ziobrowski.
Minister Klimatu i Środowiska, Paulina Hennig-Kloska, zwróciła uwagę na potrzebę podjęcia takich działań, zwłaszcza w kontekście rosnącej liczby turystów w Tatrach.
- Morskie Oko to najczęściej odwiedzana trasa turystyczna w Polsce, a problem zanieczyszczeń wciąż nie został rozwiązany. To wstyd, że przez 30 lat wolnej Polski nie zadbano o to, aby zapewnić odpowiednią kanalizację. Dziś podpisujemy pierwszy krok, który pomoże zwiększyć komfort turystów, ale również zadbać o ochronę środowiska naturalnego - powiedziała minister.
Szymon Ziobrowski podkreślił, że projekt kanalizacyjny w Tatrach to część szerszej koncepcji, która obejmuje również budowę sieci w Dolinie Kościeliskiej. W ubiegłym roku TPN podpisał umowę z funduszem na realizację tego przedsięwzięcia, a wkrótce ruszą prace na kolejnych odcinkach.
- Celem Tatrzańskiego Parku Narodowego nie jest podłączanie obiektów, ale zapewnienie czystości w Tatrach - wyjaśnił dyrektor TPN.
Robert Gajda, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, wyraził zadowolenie z postępu projektu.
- Cieszę się, że to już druga umowa, którą podpisujemy na rozbudowę kanalizacji na szlakach turystycznych. Projekt jest dobrze zaplanowany, z uwzględnieniem potrzeb środowiska, a realizacja tego typu inwestycji w parku narodowym wymaga szczególnej ostrożności” – powiedział Gajda.
Nowa jakość także sanitarna w Tatrach ma spełniać wymogi XXI wieku. Po części projekt, który był rozważany przez Szymona Ziobrowskiego jeszcze z poprzednim dyrektorem TPN - Pawłem Skawińskim częściowo udało się już zrealizować. W wylotów doliny Strążyskiej, a taże w Małej Łące toi-toje zastąpiły normalne toalety.
- Naszym celem jest wyprowadzenie ścieków z tatrzańskiego Parku Narodowego, żeby one nie były podczyszczane, bo to często do tego się sprowadza i wypuszczane do tatrzańskich potoków - mówił dyrektor TPN.
