Mundurowi z piwniczańskiej placówki Karpackiego Oddziału Straży Granicznej pełnią służbę na nartach, wspierając ratowników Grupy Krynickiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Spotkać ich można na stokach Jaworzyny Krynickiej i stacji narciarskiej Dwie Doliny Muszyna - Wierchomla.
- Jeśli trzeba dotrzeć w trudno dostępne miejsca, to służymy swoimi samochodami terenowymi, quadami i skuterami śnieżnymi. Funkcjonariusze są przeszkoleni w udzielaniu pierwszej pomocy - mówi mjr Adam Jopek, zastępca komendanta placówki KOSG w Piwnicznej-Zdroju.
I tak my podatnicy płacimy by mogli sobie pojeździć granicznicy na nartach bez jaj w jakim to państwie jest że dostaje się kasę za taką służbę banda nierobów żadnego pożytku z nich niema. Jak im zimno to siedzą w autach i nic nie robią bo i tak nic nieumią robić.
y
yta
Darmozjady do roboty a nie jazda za friko na stoku
M
Miecio
chcieli zlikwidować straż graniczną a jak się okazuje to wszędzie są potrzebni