https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kasztanka z Bierunia, postanowiła zwiedzić Małopolskę – została zatrzymana w podoświęcimskich Babicach

Małgorzata Gleń
W środę 22 maja przed południem, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu otrzymał nietypowe zgłoszenie… o koniu biegających po drodze krajowej 44 (ul. Śląskiej w Babicach, prowadzącej ze Śląska do Małopolski. Nim na miejsce przyjechała policja, jak się okazało młodą klacz, ujęli pracownicy jednej z firm budowlanych. Urocza uciekinierka po kilkukilometrowej eskapadzie do domu trafiła już na czterech kółkach.

Po otrzymaniu zgłoszenia we wskazane miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci ogniwa patrolowo - interwencyjnego oraz oświęcimskiej drogówki. Okazało się, że konik, a dokładnie młoda klacz, która odpowiadała za utrudnienia w ruchu drogowym, została już ujęta. Uciekinierka została przejęta przez policjantów, którzy od razu zajęli się ustaleniem właściciela kasztanki.

- Chwilę później dyżurny oświęcimskiej komendy uzyskał informację, że klacz uciekła z jednej z posesji w Bieruniu (woj. śląskie) - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Po kilkunastu minutach po kasztankę przyjechał samochód ze specjalną przyczepą do przewożenia koni - dodaje i przypomina o konsekwencjach, czyli karze grzywny, za niezachowanie nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt.

- Podziękowania za prawidłową reakcję na zagrożenie należą się kierującej, która powiadomiła policję o nietypowym uczestniku ruchu drogowego oraz mężczyznom, którzy ujęli czworonożną uciekinierkę – mówi Małgorzata Jurecka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska