Nowy projekt ustawy zakłada eliminację białka roślinnego importowanego do Polski z krajów trzecich, w tym śruty sojowej z soi modyfikowanej genetycznie do 2020 roku. W miejscu modyfikowanego białka miałyby pojawić się krajowe źródła białka roślinnego, pochodzące głównie z krajowych odmian strączkowych.
Według projektu złożonego przez grupę posłów, kary finansowe mają spaść na producentów pasz, którzy nie dokonają zmian w recepturach.
Wprowadzenie ustawy w życie będzie katastrofalnym projektem dla polskiego rolnictwa. A zwłaszcza, produkcji zwierzęcej - podkreśla w oświadczeniu Adam Tański, Prezydent Izby Zbożowo-Paszowej.
Negatywne skutki wprowadzenia zmian według IZP?
- Upadek produkcji drobiarskiej i pogorszenie efektywności pozostałej produkcji zwierzęcej
- Spadek cen zbóż spowodowany mniejszym popytem
- Załamanie eksportu produktów zwierzęcych (zwłaszcza drobiarskich)
- Wzrost krajowych cen produktów zwierzęcych, który uderzyłby w budżety domowe Polaków
- Zastąpienie krajowych produktów zwierzęcych tańszymi, sprowadzonymi z Unii, które będą pochodziły od zwierząt karmionych paszami GMO
Branża przytacza fakty pominięte przy projekcie ustawy. Wśród nich:
- Całkowite lub połowiczne zastąpienie białka sojowego w paszach krajowym białkiem ze strączkowych nie jest możliwe przez niższą zwartość białka, aminokwasów, gorszą strukturę białka
- Z bilansu białka paszowego w Polsce wynika, że prawie trzy czwarte białka pochodzi z importu, a nasiona strączkowych dostarczają tylko ok. 7% tego białka
Jak podkreśla Izba, sektor paszowy intensywnie szuka źródeł białka pasowego innego niż sojowe.

„Popieramy rządowy projekt zwiększenia produkcji białka roślinnego w kraju, który opiera się na stworzeniu systemów wsparcia dla rolników produkujących rośliny strączkowe i organizacji podaży umożliwiającej dostawy jednolitych produktów spełniających wymagania żywnościowe poszczególnych gatunków zwierząt", czytamy w oświadczeniu.
Sprawdź również: Glifosat nie jest rakotwórczy, zdecydowali
IZP przypomina, że w 2013 roku podjęła działania dotyczące większego użycia w paszach strączkowych. A rok później, przystąpiła do projektu „Innowacyjne produkty białkowe z nasion roślin strączkowych uprawianych w warunkach rolnictwa zrównoważonego do żywienia drobiu". Realizowały go polskie i niemieckie instytuty badawcze. Niestety, koszt pasz był wyższy niż mieszanki standardowej.
Izba chce wsparcia również dla hodowców, którzy pracują nad odmianami strączkowych spełniających walory żywnieniowe. - W przeciwnym razie działania restrykcyjne mające wymusić na Polsce eliminację importu białka roślinnego bez równoległych działań na poziomie Komisji Europejskiej, będą nieskuteczne, ale skutecznie zniszczą produkcję zwierzęcą - alarmuje Adam Tański.
Źródło: IZP