- Trzeba zgodzić się z tym, że oba zespoły grają niezłą piłkę jak na nasze warunki. Co do tego nie mam wątpliwości - powiedział Kazimierz Moskal, trener Wisły Kraków na konferencji przed niedzielnymi derbami z Cracovią. - Od długiego czasu obie drużyny są blisko siebie w tabeli i blisko czuba tabeli. Spodziewamy się więc interesującego spotkania - dodał szkoleniowiec wiślaków.
Autor: Piotr Tymczak
Trener Moskal przyznał, że styl gry jest istotny, ale jest coś ważniejszego. - Musimy pamiętać, że to są derby. Czasem ostrzymy sobie apetyty na wspaniałą grę. Na pewno taki wspaniały mecz chcemy zagrać i zobaczyć, ale jedno jest pewne – najważniejsze w tym meczu są punkty. Zrobimy wszystko, aby bez względu na styl prezentowany przez nas czy Cracovię punkty pozostały przy Reymonta - podkreślił trener Moskal.
Nie wiadomo też jak będzie wyglądać murawa. - O tym w jakim stanie jest murawa na stadionie przy ul. Reymonta można mieć różne zdanie. Od kilku meczów o tym nie wspominałem, bo uważałem, że nie ma takiej potrzeby. Ta murawa jest taka sama dla nas i przeciwników. Taki stan murawy nie ułatwia gry jaką chcemy prezentować, szczególnie w ataku pozycyjnym. Widać, że ten okres nie sprzyja boiskom, nie tylko w Krakowie, ale również w innych miastach. Na pewno jest to jakiś kłopot. Zdecydowanie trudniej się gra na takim boisku - komentował trener Moskal.
Do dyspozycji ma wszystkich zawodników oprócz pauzującego od miesięcy z powodu kontuzji Emmanuela Sarkiego. Jeżeli chodzi o taktykę, to trener wiślaków nie zamierza teraz eksperymentować. - Będziemy chcieli grać swoją piłkę, tym bardziej że do końca nie jestem przekonany jak zagra Cracovia. Przed naszym meczem z Termalicą byłem pewien, że będzie to zespół, który chce grać w piłkę, zaprezentuje otwartą grę, taką jak w Warszwie przeciwko Legii. Niestety, przyjechali do nas i ich gra wyglądała zupełnie inaczej. Musimy więc być przygotowani na różne warianty, ale przede wszystkim skupieni na tym, aby grać tak, jak sobie zakładamy od początku tego sezonu - mówił trener Moskal.