Gospodarze premierową odsłonę zaczęli od prowadzenia 3:2, ale ich trener Marek Błasiak już przy stanie 4:6 wziął czas, żeby pobudzić swoich podopiecznych. Jeszcze po autowym ataku Białka było 6:7, ale jak po chwili Szczygielski z krótkiej, ze środka, zdobył kolejny punkt, przewaga gości była coraz wyraźniejsza, co miało przełożenie na zdobycze punktowe.
Po obiciu przez Ruteckiego kęckiego bloku było 7:11, a chwilę później, po ataku Filipiaka ze skrzydła 9:16. Od stanu 12:20 miejscowi obmyślali plan, jak się odbudować po przerwie.
W drugiej partii kibice byli świadkami wymiany ciosów. Jednak po zepsutej zagrywce Zygmunta zrobiło się 16:18. Po obiciu bloku wałbrzyszan przez Bogusa było 18:19, ale potem do akcji wkroczył Mateusz Błasiak, najbardziej doświadczony z kęczan. Po jego zagraniach zrobiło się 21:20.
Po ataku Szczygielskiego (21:20) trener miejscowych wziął czas. Kęczanie gonią wynik, ale po pomyłce Ruteckiego było 24:23. Ostatnią zagrywkę miał Błasiak, ale w ataku pomylił się Białek i mecz zaczął się od nowa.
Trzecią partię miejscowi mogli spisać na straty. Wprawdzie od stanu 0:2 doprowadzili na 2:2, ale potem seryjnie tracili punkty. Przy stanie 10:17 było już wyczekiwanie na kolejną partię.
W czwartym secie kęczanie prowadzili już 14:11, ale roztrwonili zaliczkę (14:14), więc potem kibice oglądali wymianę ciosów. Po skutecznym bloku Bogusa z Czubińskim zrobiło się 20:17, a w końcówce to właśnie Czubiński niemiłosiernie punktował gości. Jemu też przypadło w udziale postawienie kropki nad „i”.
W piątej partii miejscowi starali się trzymać kontakt. Od stanu 3:6, czy 4:7, doszli doprowadzili do 6:8. - Mieliśmy szansę na siódmy punkt i – gdybyśmy ją wykorzystali – mogłoby być inaczej. Jednak to rywale zdobyli dziewiąte „oczko” i już nie byliśmy ich w stanie dojść – ocenił Marek Błasiak, trener kęczan. - Wobec braków kadrowych, tzw. punkt pocieszenia przyjmujemy z pokorą, choć niewiele nam on już daje.
KPS Kęty – Victoria Wałbrzych 2:3 (15:25, 25:23, 13:25, 25:19, 10:15)
KPS: Błasiak, Czubiński, Chmielewski, Zygmunt, Bogus, Biegun, Toczko (libero) oraz Tomczak, Szpyrka, Ledwoń (libero).
Victoria: Superlak, Rutecki, Białek, Filipiak, Szczygielski, Mierzejewski (libero) oraz Matula, Frąc, Macek.
Pozostałe wyniki:
GKS Katowice - SMS PZPS Spała – przeł. na 9 marca
AGH Kraków - Hutnik Kraków 3:0 walkower
Warta Zawiercie - AZS Stal Nysa 3:1
KPS Siedlce - Ślepsk Suwałki 0:3 (22:25, 14:25, 28:30)
Espadon Szczecin - Camper Wyszków 3:0 (25:19, 25:21, 28:26)
Energa Omis Ostrołęka - Krispol Września 0:3 (22:25, 23:25, 20:25)
TABELKA:
1.Ślepsk Suwałki....................23.....50......60-32
2.Espadon Szczecin...............23.....49......58-31
3.GKS Katowice....................21......46......54-28
4. Krispol Września...............23......44......53-33
5.SMS PZPS Spała.................22......43......54-34
6.Warta Zawiercie.................23.......42......49-37
7.AGH Kraków......................23.......36......44-39
8.Stal Nysa...........................23......33......44-49
9.KPS Siedlce.......................22.......32.......43-42
10.Victoria Wałbrzych.............23.......27.......41-57
11.Camper Wyszków..............23.......26.......37-52
12.KPS Kęty..........................23.......22........32-57[/b]
13.Energa Ostrołęka...............23.......15........26-58
14.Hutnik Kraków...................23.......12........15-61
Zespoły z miejsc od 1 do 8 kwalifikują się do play-off.
Zespoły z miejsc od 9 do 10 kończą rozgrywki po fazie zasadniczej, zapewniając sobie utrzymanie.
Zespoły z miejsc od 11 do 14 szansy na utrzymanie muszą szukać w play-out, ale 11. drużyna także zapewni sobie utrzymanie, bo nie ma rywala. Hutnik wycofał się z rozgrywek. Zatem - o utrzymanie - zagrają zespoły z miejsc 12 i 13.