Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibol Piotr K. ponownie zatrzymany

Echo Dnia, jkl
Piotr K. w kieleckiej prokuraturze
Piotr K. w kieleckiej prokuraturze fot. Policja
Piotr K. ponownie zatrzymany - poinformowało "Echo Dnia". Kibol Wisły Kraków jest podejrzany o zamordowanie kibica Korony Kielce. W piątek na skutek proceduralnego błędu sądu mężczyzna został wypuszczony na wolność.

Piotr K., podejrzany o zabójstwo Karola Piróga "Małpy", kibica z Kielc na wolności!

W sobotę z redakcją "Echa Dnia" skontaktował się obrońca Piotra K. mecenas Maciej Burda, który w imieniu swojego klienta oświadczył: - Pan Piotr K. deklaruje, że niezawodnie stawi się w poniedziałek zarówno do prokuratury na poranne przesłuchania jak i do sądu - wyjaśniał.

- W sobotę byli u niego policjanci, wręczyli mu wezwania. Pozostajemy w stałym kontakcie z prokuratorem i policją. Nie ma mowy o ucieczce, czy ukrywaniu się. Wszyscy starają się zrobić wszystko by naprawić błąd, a moja rola i tym razem polega na kontroli, czy postępowanie toczy się w zgodzie z przepisami - powiedział Burda.

Późnym wieczorem Burda poinformował, że Piotr K. został zatrzymany przez policję. Obrońca twierdzi, że nastąpiło to w sposób bezprawny. Powodem zatrzymania była obawa, że podejrzany będzie się ukrywał.

We wrześniu 2007 roku od ciosów nożem zginął w Kielcach Karol Piróg, kibic Korony. Inny młody kielczanin został wtedy tak ciężko poraniony. Prokuratura zakwalifikowała ataki jako zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Podejrzenie padło na fana Wisły Kraków Piotra K. Ten zniknął.

Wpadł dopiero w połowie stycznia tego roku w Wielkiej Brytanii. 28-letni obecnie mężczyzna w połowie maja został przetransportowany do Polski.

Przepis jest od lipca
Gdy za kimś wystawiany jest list gończy, pod nieobecność podejrzanego sąd podejmuje decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu na dwa tygodnie. - Od lipca zeszłego roku obowiązuje przepis, który nakazuje w przypadku zatrzymania poszukiwanego listem gończym niezwłoczne doprowadzenie go do sądu, który stosował areszt, celem przesłuchania. Ma to gwarantować podejrzanemu wypowiedzenie się przed sądem. To nowy przepis, którego praktyka stosowania dopiero się kształtuje. Po zatrzymaniu Piotra K. prokurator występując o przedłużenie aresztu na trzy miesiące uznał, że właściwym będzie Sąd Okręgowy w Kielcach, do którego później trafiłby akt oskarżenia. Przyjął, że czynność wysłuchania może być przeprowadzona przed sądem wyższego rzędu niż rejonowy, który stosował 14-dniowy areszt. Sąd Okręgowy rozpoznając wniosek prokuratora, nie zarządził sprowadzenia podejrzanego na posiedzenie - tłumaczy prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Podejrzany zwolniony
Decyzja o przedłużeniu tymczasowego aresztu zapadła, ale odwołał się od niej obrońca Piotra K. Sprawą zajął się Sąd Apelacyjny w Krakowie. Uwzględnił zażalenie, stwierdził bowiem, że podejrzany powinien zostać przesłuchany przez sąd rejonowy. - Sąd Apelacyjny uchylił postanowienie o aresztowaniu i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Kielcach, celem przesłuchania podejrzanego na okoliczności związane z 14 dniowym aresztem. Nakazał zwolnienie podejrzanego z aresztu. To postanowienie jest ostateczne i nie podlega zaskarżeniu – mówi prokurator Prokopowicz i dodaje: - Postanowienie to nie ma wpływu na wyniki śledztwa, ani na ocenę zabranych dowodów. Prokuratura Okręgowa pełne stanowisko w te sprawie zajmie w poniedziałek.

Sąd bije się w piersi
Do ewidentnej pomyłki przyznaje się Sąd Okręgowy w Kielcach. - Sąd popełnił błąd i możemy tylko bić się w piersi - wyjaśnia sędzia Marcin Chałoński, rzecznik prasowy. - Po pierwsze sąd wydając decyzję o przedłużeniu aresztu poszukiwanego Piotra K. nie był sądem właściwym do podejmowania tej decyzji. Sprawę powinien rozpoznawać Sąd Rejonowy w Kielcach. Po drugie zaś podejrzany nie został doprowadzony na posiedzenie, na którym decydowano o tym, by areszt został przedłużony.

Według obowiązujących od 1 lipca 2015 roku przepisów Piotr K. powinien stawić się na tej rozprawie. Oddając sprawę do ponownego rozpoznania Sąd Apelacyjny w Krakowie naprawił niejako błąd Sądu Okręgowego w Kielcach.

Jak dodaje sędzia Chałoński, Piotr K. na rozprawie apelacyjnej zobowiązał stawić się do kieleckiego Sądu Rejonowego. - Mężczyzna musiał zostać zwolniony z aresztu. Podał swój aktualny adres w Krakowie. Sąd Rejonowy w trybie przyspieszonym podał już termin rozprawy, odbędzie się ona w poniedziałek rano. Podejrzany nie może zostać doprowadzony, musi się sam stawić. Jeśli tego nie zrobi sąd może wówczas wszcząć odpowiednie procedury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska