https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kicznia. Policja ujawniła, kim jest poszukiwany 24-latek [ZDJĘCIA]

Poszukiwany 24-letni Sławomir Kałużny z Kiczni.
Poszukiwany 24-letni Sławomir Kałużny z Kiczni. fot. Policja
Policja ujawniła dane poszukiwanego 24-latka z Kiczni. To Sławomir Kałużny. W nocy 21 marca br. około godz. 2.30 wyszedł z domu. Nie wiadomo, gdzie jest. Nie nawiązał również kontaktu z rodziną. Mężczyzny szukają policjanci, strażacy i goprowcy wraz z psami.

Kicznia. Trwają poszukiwania 24-latka

Sławomir Kałużny w dniu zaginięcia ubrany był w jeansy koloru niebieskiego, obuwie koloru czarnego.

Rysopis zaginionego Sławomira Kałużnego:

  • Wzrost 165 cm,
  • waga około 60 kg, szczupłej budowy ciała,
  • włosy koloru ciemny blond krótkie, podgolone boki, u góry dłuższe na żelu,
  • oczy koloru zielonego.

Wszelkie informacje dotyczące zaginionego prosimy przekazywać na numer alarmowy 997 lub (018) 446 07 77.

Kicznia. Trwają poszukiwania 24-latka

Kilkadziesiąt osób od wtorku poszukiwało 24-latka z Kiczni. Jego ojciec zgłosił zaginięcie we wtorek przed południem na komisariacie policji w Starym Sączu. Sławomir od niedzieli nie skontaktował się z bliskimi.

- Natychmiast zorganizowaliśmy akcję poszukiwawczą zakrojoną na szeroką skalę - podkreśla sierż. sztab. Justyna Basiaga, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - W terenie szukali go strażacy, goprowcy i policjanci. Mieli psy wyszkolone do poszukiwania zaginionych.

Nie spędził nocy w domu
Ojciec zaginionego poinformował policjantów, że jego syn wyszedł z domu w poniedziałek około godz. 2.30 nad ranem. Od tej pory nie dał znaku życia. Sławomir miał z sobą telefon komórkowy, ale nie dało się go namierzyć, bo był wyłączony, albo się rozładował.

Tymczasem „Gazeta Krakowska” dotarła do niepotwierdzonych informacji, że okoliczności zaginięcia 24-latka są inne. Chłopak miał spędzić noc z niedzieli na poniedziałek ze znajomymi. Jeździli samochodem po Kiczni. Koledzy właśnie około godz. 2.30 wysadzili go pod domem. Podobno zeznali, że widzieli jak Sławek wchodzi do domu. Jedna z sąsiadek widziała mężczyznę, który wydał się jej podobny do zaginionego. Szedł w stronę lasu.

Bliscy Sławka w poniedziałek mieli dostać informację od szefa chłopaka, że nie pojawił się w pracy. Jego łóżko było zasłane, nie wziął swojej kurtki. Być może mieli nadzieję, że syn wróci na kolejną noc do domu, dlatego zgłoszenie o zaginięciu złożyli dopiero następnego dnia.

Próbowaliśmy porozmawiać z ojcem zaginionego, stanowczo odmówił. Nie chciał również przekazać nam zdjęcia syna, choć tłumaczyliśmy, że jego publikacja mogłaby pomóc w odnalezieniu Sławka.

Informacji, do których udało się nam dotrzeć, nie potwierdza sądecka policja. - Badane są wszelkie tropy - zaznacza jedynie Justyna Basiaga.

Przeczesują pobliskie lasy
W akcję poszukiwawczą zaangażowanych było kilkadziesiąt osób. Zarówno strażacy PSP, jak i z ochotniczych jednostek straży pożarnych z terenu gminy Łącko oraz policjanci. Ekipą dowodzili ratownicy z Krynickiej Grupy GOPR.

- We wtorek penetrowaliśmy najbliższą okolicę miejsca zamieszkania chłopaka, w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów - relacjonuje Andrzej Stefański, zastępca naczelnika Krynickiej Grupy GOPR. - W środę wznowiliśmy poszukiwania. Sprawdzaliśmy przeszukany teren i nowy obszar. Podzieliśmy się na trzyosobowe drużyny - mówi.

Każda z grup wyruszyła w teren wyposażona w lokalizator GPS, dzięki czemu na bieżąco przekazywała dane do centrum dowodzenia. W akcję zaangażowane były psy poszukiwawcze, dwa z policji, dwa z Grupy Ratownictwa Specjalnego, działającej przy PSP w Nowym Sączu, oraz jeden goprowców. - Zakładamy, że poszukiwany żyje. Nawet jeśli został ranny, to przy tych warunkach pogodowych nie powinna stać mu się krzywda - dodaje Stefański. - Nie wykluczamy, że chłopak mógł się oddalić od miejsca zamieszkania. Trzeba sprawdzić wszystkie możliwości.

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kolega Sławka
Około 2 miesiące temu ktoś odnalazł ciało mężczyzny w lesie, niestety sekcja zwłok potwierdziła, że jest to Sławek.. Tłumy na pogrzebie, łzy najbliższych, kolegów i koleżanek nie do opisania.. Niech mu ziemia lekką będzie..
K
Ktos
Skad wiesz ze nie zyje
M
Maly
Niestety Slawek nie zyje dzisiaj odbyk sie jego pogrzeb.teraz bog tylko wie co tak naprawde sie stalo smutne jest to ze taki mlody czlowiek odszedl juz do boga :(
x
xxx
tak słyszałam. że noc mu nie jest. uciekł i mieszka za granicą.
G
Gosc
Jak mógł się powiesić ?
Nawet jeśli tak bylo to rodzina zorganizowała by pogrzeb a tak nic nie organizuje
w
wierzący
ŚWIĘTY ANTONI SPRAW ABY CHŁOPAK SIĘ ODNALAZŁ CAŁY I ZDROWY
D
Delikatna
wiecie coś co z nim????? masakra
n
nie
to tylko ploty
K
Kicznia
Z moich informacji wynika ze Sławek niestety nie żyje... Powiesił się w czarnym potoku
...
Prosimy o jakiekolwiek informacje w sprawie.
Czy wyżej wspomniana informacja została sprawdzona/potwierdzona? Czy nadal trwają poszukiwania?
,,,
Nie mam pojęcia czy policja już to sprawdziła. Ja tylko przekazałam im informacje i mieli to sprawdzić a czy sprawdzili to już nie mam pojęcia.
p
paula
Właśnie prosimy o informacje.
k
kicznia anonim
jeśli mi ktoś powie czy ta sprawa z lotniskiem została sprawdzona ?
S
Sama nie wiem
Dzwoniłam juz na policję ,chwile po moim komentarzu. Powiedzieli ze to sprawdzą....
d
dac znać
Powinnaś powiadomić policje o tym zajściu może twoje "nie wiem" akurat dla rodziny będzie szczęściem.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska