Niebezpieczny manewr kierowca wykonywał na 400 km autostrady w okolicach węzła Balice. Jak informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji, do momentu przyjazdu patrolu kierujący zdołał cofnąć pojazd o ok. 100 metrów. 59-letni kierowca z Ukrainy wyjaśnił policjantom, że miał zamiar jechać na biegu wstecznym jeszcze przez... kilometr, aż do momentu, gdy uda mu się wycofać do węzła, którym przyjechał.
- Tłumaczył niebezpieczny manewr tym, że urządzenie nawigacyjne skierowało go na błędną trasę - przekazuje rzecznik. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym policjanci ukarali kierowcę mandatem w wysokości 500 zł.
Policja przypomina, że wykonywanie tak niebezpiecznego manewru na drogach szybkiego ruchu i autostradach stwarza szczególne zagrożenie ze względu na duże prędkości, jakie rozwijają pojazdy na tych trasach.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: