
Czas na człowieka z przeszłości... Czasy, gdy budżet Wisły przypominał studnię (niemal) bez dna wcale nie są takie zamierzchłe. Są to czasy, gdy rządził w niej Bogusław Cupiał, którego majątek „Forbes” wycenił w 2008 roku na miliard dolarów, wtedy wygrał przetarg na położenie kabli na lotniskach Heathrow i w Nowym Orleanie. Później należąca do niego „Tele-Fonika” miała się jednak nieco gorzej i Cupiał w 2016 roku z Wisły zrezygnował. "Biała Gwiazda" zdobyła za jego czasów osiem tytułów mistrzowskich, ale do Ligi Mistrzów nie weszła.

Równie barwnym właścicielem był Antoni Ptak. Przejmował stery w takich klubach, jak Lechia Gdańsk, ŁKS Łódź i Pogoń Szczecin i były potem z tego same problemy. W pewnym momencie „Portowcy” składali się niemal z samych Brazylijczyków. Karierę w biznesie rozpoczynał od branży ogrodniczej, później prowadził ogólnopolską sieć hurtowni spożywczych i tytoniowych. Najwyżej na liście „Forbesa” znajdował się na 9. miejscu (w 2016 r. z majątkiem szacowanym na 1500 mln zł).

Jacek Rutkowski wiedział, że wielka piłka we Wronkach nie wytrzyma próby czasu i Amica Wronki połączyła się z Lechem Poznań. Długo na swoim chciał postawić Zbigniew Drzymała, który również działał w Wielkopolsce - w Grodzisku Wielkopolskim. W 1977 roku otworzył warsztat produkujący zagłówki samochodowe - prawie 30 lat później jego Groclin eliminował z Pucharu UEFA Manchester City i Herthę Berlin. Właścicielskie stery w Groclinie trzymał w latach 2000 - 2008.

Akcje Groclinu przejął później Józef Wojciechowski, który przeniósł również klub do Warszawy. W taki oto sposób do ekstraklasy (na licencji Groclinu) wróciła Polonia. Właściciel firmy deweloperskiej J. W. Construction plany miał ambitne i pieniędzy niemało. Brakowało mu jednak cierpliwości. Zwłaszcza do trenerów, których zmieniał jak rękawiczki. W końcu, zniechęcony brakiem sukcesów, sprzedał klub.