
Tempo Rzeszotary - Raba Dobczyce 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Bitka 41, 2:0 M. Kuc 54, 2:1 Dudek 65 karny, 2:2 Dudek 84.
Tempo: Chlistała - Lasek, Mielcarek, Kozioł, T. Kuc (80 D. Kopcik) - Sz. Pamuła (85 Michalik), Chachlowski, Kotaś, M. Kuc - T. Burda, Bitka (60 Gniadek).
Raba: A. Grandys - R. Zborowski, Budyn, Grudzień, Krawczyk - R. Hyży (65 Kasprzyk), M. Ziemianin, Ł. Ziemianin, Bulga (74 Duda) - Sz. Hyży, Dudek.
Sędziował: Tomasz Żelazny. Widzów: 200. Żółte kartki: D. Kopcik , T. Burda - Budyn.
Dla Tempa to już trzeci w sezonie mecz, w którym prowadziło dwoma golami (tym razem Bitka wykończył efektowny rajd Pamuły, M. Kuc podwyższył wynik po rożnym), a nie wygrało. Remis Rabie uratował jej najlepszy strzelec Dudek, który zdobył bramki z karnego (on był faulowany) i wolnego (z 20 m trafił w przeciwległe "okienko").

Czarni Staniątki - Karpaty Siepraw 6:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Tarczoń 5, 2:0 Tarczoń 32, 3:0 Bogusławski 37, 4:0 Dziwiszewski 53, 5:0 Bogusławski 60, 6:0 Gawlik 70.
Czarni: Przybyś - D. Kowalczyk (60 Perdał), Książek, Gawlik, Dudek - Kania, Dziwiszewski (68 Wdaniec), Fryda (60 M. Kowalczyk), Romański (60 Zychowicz) - Tarczoń, Bogusławski.
Karpaty: Bazyl - Biskup, Juszczak, Sz. Matoga, Kęsek - Machowski, Sołtys, Galas (80 W. Matoga), Pabian (65 A. Król) - Surówka (46 T. Szablowski), Mieszczak.
Sędziował: Sławomir Steczko. Widzów: 50.
Rozpędzony lider (komplet punktów po 6. kolejkach) nie dał szans Karpatom. Szybko zdobyty gol ułatwił sprawę, a Czarni później wypunktowali rywali. Ładne były bramki Dziwiszewskiego (z wolnego w "okienko) i Gawlika (po składnej akcji z M. Kowalczykiem).

Gdovia Gdów - Śledziejowice 0:0
Gdovia: Woźniak - Guzik, Kasprzyk, Kapusta, Piech - Trybuła (60 P. Kulma, 75 Stawarczyk), Rynduch, Ciężarek, Cebula, Gawlik (20 Wołek, 85 Stasiak) - Czajkowski.
Śledziejowice: Sitarz - Kubik, F. Cyganik, Górski, Windak (70 Migacz) - Stasik (46 Wąs), Kłoda, Makieła (65 Moskal), D. Cyganik (75 Duda), Ślaski - Thiam (60 Buraczek).
Sędziował: Piotr Koźmiński. Widzów: 150. Żółta kartka: D. Cyganik.
Obie drużyny miały po kilka szans bramkowych. W końcówce piłkę meczową dla wyżej notowanej Gdovii zmarnował Cebula, który przegrał w sytuacji sam na sam z Sitarzem.

Gościbia Sułkowice - Wróblowianka Kraków 2:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Kuchta 15, 1:1 Kobos 20, 2:1 Malina 35, 2:2 Koczara 70.
Gościbia: Światłoń - Zając (85 A. Wyrwała), K. Ostafin, Jędrzejowski, Klimas - Kuchta (75 Gruchała), Ławrowski, J. Wyrwała, Irzyk (70 Golonka) - Malina (46 T. Ostafin), A. Biela (46 Wrona).
Wróblowianka: Osiecki - Trytka, Markiewicz, ChorązkiCZ[90], Dyl - Kobos, Kowalówka (30 Koczara), Klimek, Hoduń, Sobolewski - Gawlik.
Sędziował: Mariusz Kucia. Widzów: 80. Żółte kartki: Ławrowski, J. Wyrwała - Chorązki (dwie), Kobos, Kowalówka, Koczara, Hoduń, Gawlik; czerwona kartka: Chorązki (90).
Gościbia, wicemistrz z poprzedniego sezonu, zdobyła dopiero pierwszy punkt. Gospodarze zmarnowali sporo okazji. Dwukrotnie obejmowali prowadzenie (Malina prostopadle podał do Kuchty, a później wykorzystał zgranie piłki po rogu przez Jędrzejowskiego), lecz przyjezdni wyrównywali (Kobos po akcji Gawlika, a Koczara po centrze).