Klasa okręgowa Kraków, grupa III. LKS Śledziejowice najlepszym zespołem w rundzie jesiennej. W walce o IV ligę nie będzie wielkiej presji

Po także udanej rundzie wiosennej poprzedniego sezonu trener Krzysztof Mastalerz przed startem nowych rozgrywek zapowiadał, że jego drużyna ma walczyć o miejsce w ścisłej czołówce, ale awans nie jest celem "za wszelką cenę".

- Na półmetku jesteśmy najlepsi, ale podtrzymuję to zdanie. Wielkiego ciśnienia na awans nie ma, a utrzymanie już sobie zapewniliśmy - uśmiecha się szkoleniowiec.

Dodaje, że drużyna budowana jest od ponad roku, jej trzon dłużej się nie zmieniał, a teraz klub zbiera tego owoce. - Taki wynik to nie efekt przypadku czy szczęścia, zawodnicy na to solidnie zapracowali. Frekwencja na treningach była powyżej 90 procent. Mamy dużo indywidualności o wysokich umiejętnościach, a udało się nam wkomponować je w zespół. Potrzeba było czasu, cieszymy się, że "odpaliło" w odpowiednim momencie. Drużyna bardzo fajnie funkcjonowała jako całość pod względem taktycznym - mówi Mastalerz.

Śledziejowiczanie w 13 kolejkach odnieśli 11 zwycięstw, mieli 1 remis, doznali tylko jednej porażki (bilans bramkowy: 49-10). Osiem ostatnich spotkań jesieni wygrali, i to bardzo efektownie - tylko raz mniej niż różnicą czterech bramek, stracili w tym czasie tylko 2 gole. Uzbierali łącznie 34 pkt, nad 2. w stawce Wiślanką Grabie (spadkowicz) mają 4 "oczka" przewagi. Inni rywale już raczej nie będą się liczyć w wyścigu o IV ligę , 3. Orzeł Myślenice ma 23 pkt.

- W większości wygranych spotkań po 20-30 minutach prowadziliśmy dwoma-trzema bramkami, więc było łatwiej, rywale musieli się otworzyć. Potrafiliśmy to wykorzystać. Moim zdaniem poziom ligi jest wyższy niż poprzednio, stawka jest bardziej wyrównana. Spodziewam się, że wiosna będzie trudna - mówi trener.

Na potwierdzenie tych słów można dodać, że z dwoma najsłabszymi ekipami ligi po jesieni - Górnikiem Wieliczka i Dziecanovią - aktualny lider wygrał minimalnie, po 3:2.

Piłkarze ze Śledziejowic trenują do końca listopada, zajęcia wznowią 10 stycznia. Jak mówi szkoleniowiec, większych zmian kadrowych nie należy się spodziewać. Na razie klub szuka tylko bramkarza, bo drugi golkiper Paweł Sitarz ze względów osobistych zrezygnował z gry.

- Z tego co wiem, nikt nie zgłosił chęci odejścia. Nie będziemy szukać nowych zawodników, chyba, że jeszcze ktoś nas opuści, to wtedy postaramy się o zastępcę - mówi Mastalerz.

TAK PIŁKARZE ŚLEDZIEJOWICE ŚWIĘTOWALI MISTRZOSTWO KLASY OKRĘGOWEJ W 2008 ROKU

Sportowy24.pl w Małopolsce