Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KM Wiraż ma odbudować żużel w Nowej Hucie. Klub stawia na metodę małych kroków

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Oskar Nowak

KM Wiraż - nowi, ale znani

W Krakowie powstało kolejne stowarzyszenie, które będzie zajmować się żużlem. KM Wiraż tworzą ludzie od lat zaangażowani w "czarny sport" w Nowej Hucie.

Przypomnijmy, w latach 2010-19 w lidze jeździła Speedway Wanda (zespół pod takim szyldem wystawiany przez Krakowski Klub Żużlowy sp. z o.o., który przez długi nie mógł dalej działać), a w tym roku powstało stowarzyszenie Wanda Krakowskie Smoki (dostało licencję PZM, ale nie zgłosiło się do rozgrywek 2021). Teraz jest kolejny podmiot, organizacyjnie nie ma nic wspólnego z innymi. Prezesem jest Przemysław Maciejewski, w zarządzie są również Adam Wegiel i Mikołaj Frankiewicz (wiceprezesi) oraz Magdalena Mikołajczyk (skarbnik).

- Jest u nas kilka osób, które były związane z żużlem na Wandzie. Takich jest więcej, wierzymy, że jak poczują głód żużla, to do nas dołączą - mówi Adam Weigel, który był kierownikiem i trenerem Speedway Wandy. - Nie jesteśmy w żaden sposób powiązani z prezesami Krakowskiego Klubu Żużlowego, ani formalnie z Wandą Krakowskie Smoki, choć z tym podmiotem rozmawialiśmy o współpracy.

Żużel. Kibice na meczach Speedway Wandy Kraków w latach 2010...

Klub złożył wniosek o rejestrację w PZM, aby oficjalnie móc działać w sporcie motorowym. Czym będzie zajmował się Wiraż? - Celem jest stworzenie fundamentów pod solidny żużel w Nowej Hucie. Mamy elementarną wiedzę, wiemy, z czym to się je, jak przygotować tor, jak organizować turnieje, mamy wymagane doświadczenie - od wirażowego po kierownika zawodów - wylicza Weigel. - Nie przymierzamy się do startu w lidze w następnym sezonie. Oczywiście chcielibyśmy to kiedyś zrobić, ale na razie nie mamy na to środków. A nie będziemy powielać błędów popełnionych wcześniej w Krakowie czy w innych ośrodkach i działać bez pokrycia finansowego. Spokojnie do tego wszystkiego podchodzimy. Jest kilka firm, które zadeklarowany pomoc, ale potrzeba na to czasu. Żeby zainwestować, muszą coś z tego mieć, a na razie żużla tu nie ma. Chcemy, żeby stadion Wandy był także miejscem, na którym mogliby jeździć amatorzy. Marzy nam się także, aby wreszcie uruchomić szkółkę żużlową.

Tor żużlowy na Wandzie trzeba poprawić

Jest szansa, że w przyszłym roku kibice w Nowej Hucie będą mogli emocjonować się speedwayem. Tej jesieni były jazdy na Wandzie, trenowali zawodnicy Śląska Świętochłowice (ten klub nie ma własnego licencjonowanego obiektu), a w przygotowaniu toru pomagali m.in. przedstawiciele Wirażu. Współpraca ma być kontynuowana.

- Śląsk da zawodników i zaplecze sprzętowe, my tor i "zaplecze ludzkie". Drużyna miałaby trenować na Wandzie, a występować w młodzieżowych mistrzostwach Polski, być może z jakimś krakowskim akcentem w nazwie - mówi Weigel. Dodaje: - Celem jest zorganizowanie w przyszłym roku jakichś zawodów. Może być turniej towarzyski, jak kiedyś o Puchar Prezydenta Krakowie. Zależy nam też na przeprowadzeniu eliminacji mistrzostw Polski, najlepiej półfinału, aby przyjechali do nas znani zawodnicy. To by pomogło w promocji żużla.

Najpierw jednak trzeba się porozumieć z KS Wanda i ZIS-em, które odpowiadają za stan i zarządzanie stadionem przy ul. Odmogile, na którym jest tor.

- Jeśli chodzi o KS Wanda, to nie padła jeszcze jasna odpowiedź, jak wyobrażają sobie współpracę, na jakich zasadach moglibyśmy użytkować tor. Ważne jest, aby żużel nie przyniósł do klubu starych problemów, by nie było obciążeń finansowych. Trzeba też pogodzić to wszystko z piłką nożną. Uważam, że jesteśmy w stanie się dogadać, dyrektor Wandy Przemysław Stawarz jest bardzo zainteresowany współpracą - podkreśla Weigel.

Stadion jest własnością miejską. Kraków sporo zainwestował w obiekt, aby był na nim żużel na dobrym poziomie. M.in. zamontowano nowe krzesełka, zainwestowano kilkadziesiąt tysięcy w dmuchaną bandę na ogrodzeniu toru (to wymóg licencyjny). A żużla w tym roku nie było. Aby to się zmieniło w 2021 r., potrzebne są kolejne wydatki.

- Wierzymy, że z pomocą ZIS-u uda się doprowadzić tor do właściwego stanu. Trzeba zdemontować i naprawić dmuchaną bandę, dosypać nawierzchni. Zgodziliśmy się społecznie pracować przy tych zadaniach, ale samą bandę musi naprawić profesjonalna firma - mówi Weigel.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska