https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejni działacze z Dolnego Śląska odchodzą z Nowoczesnej. Co dalej z partią Petru?

Czy godziny Nowoczesnej są policzone?
Czy godziny Nowoczesnej są policzone? Adam Guz
Nowoczesna w ostatnim czasie nie ma powodów do radości. Partię opuściła czwórka parlamentarzystów, w tym jedna posłanka z Wrocławia. Trzy dni temu pialiśmy o grupie osób, która odeszła z legnickiego koła Nowoczesnej. Długo nie trzeba było czekać, aby pojawiła się informacja o kolejnych odejściach. Tym razem 18 członków Nowoczesnej z jeleniogórskiego koła zapowiada złożenie rezygnacji z członkostwa w partii. Czy to oznacza początek końca Nowoczesnej? - Nie ma mowy o żadnym kryzysie, wręcz przeciwnie, szykujemy nowe otwarcie - zapewnia Tadeusz Grabarek, szef Nowoczesnej na Dolnym Śląsku. Liczby potwierdzają, że skala odejść nie jest duża. W ostatnim czasie to niespełna 30 osób, a na całym Dolnym Śląsku Nowoczesna liczy ponad 760 działaczy,

- Osoby opuszczające partię to m.in. Katarzyna Samulska - delegat Rady Regionu, Sergiusz Kucharski - przewodniczący koła, czy Piotr Ślawski - skarbnik. Wszystkie te osoby od samego początku zaangażowały się w projekt Nowoczesna - informuje Grzegorz Stankiewicz, do tej pory członek zarządu Dolnego Śląska, który złożył rezygnacje z członkostwa w partii.

Stankiewicz w wydanym oświadczeniu, podobnie jak działacze z Legnicy, wskazuje, że odejście z partii Nowoczesnej to efekt konfliktu personalnego z posłanką Elżbietą Stępień. - Postanowiła przejąć władzę absolutna w regionie. Chciała weryfikować osoby, które pracowały w organizacji zanim ona się w niej pojawiła. Pragnęła stworzyć koło legnicko-jeleniogórskie, aby poprzez głosowania mieć wpływ na wybór jego zarządu - pisze Stankiewicz. Polityk dodaje, że posłanka miała nie współpracować z działaczami Nowoczesnej.

Do podobnego zdarzenia doszło trzy dni temu w Legnicy. Mariusz Kania, który był do tej pory sekretarzem koła legnickiego tłumaczył, że zaangażował się w projekt Nowoczesna bo partia miała ciekawą ofertę programową. Powiedział jednak, że program to nie wszystko i przyznał, że w ich kole również narastał konflikt części działaczy z posłanką Elżbietą Stępień.

Odejście lokalnych działaczy to kolejne osłabienie personalne partii Ryszarda Petru. Ostatnio szeregi Nowoczesnej opuściła czwórka parlamentarzystów, która przeszła do Platformy Obywatelskiej. W tym gronie znalazła się posłanka z Wrocławia - Joanna Augustynowska.

Tadeusz Grabarek, szef Nowoczesnej na Dolnym Śląsku przyznaje, że jest problem, ale stara się na przyszłość patrzyć optymistycznie.

- Odejście 18 działaczy z Jeleniej Góry to nawet nie połowa koła, które liczy ponad 50 osób. W Legnicy mówiono o odejściu 11 działaczy, a tan naprawdę szeregi partii opuściło 9 osób. Na pewno każde odejście z partii jest przykre, życzymy naszym byłym działaczom powodzenia i nie zamierzamy się załamywać. W Nowoczesnej na Dolnym Śląsku jest ponad 760 działaczy, którzy chcą działać na rzecz swojego regionu. W niedzielę mamy konwencję, która będzie nowym otwarciem. Stawiamy na kwestie programowe i odpowiedzialną dyskusję o przyszłości naszego kraju - mówi Grabarek.

Odejścia lokalnych działaczy z Nowoczesnej nie są masowe, ale na pewno wpływają na wizerunek Nowoczesnej i sytuację w partii Ryszarda Petru. We Wrocławiu ciągle nie wiedzą, kto będzie reprezentował Nowoczesną w wyborach na prezydenta Wrocławia.

Dziś głównym kandydatem do startu jest poseł Michał Jaros, ale żadne decyzję jeszcze nie zapadły. Politycy ciągle rozmawiają również z otoczeniem prezydenta Rafała Dutkiewicza o wystawieniu wspólnego kandydata.

ZOBACZ TEŻ:

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
...ponoć pisze się przez ch
;)
Znam osoby ktore chcac uzyskac informacje ktore chca uzyskac potrafia zrobic to co potrzebne,zeby takie informacje uzyskac,a potem dziekuja tym ktorzy dali sie w to wkrecic.
M
MAREK
WYCINANIE BYŁO ZARAZ PO OTRZYMANIU MANDATÓW i gnebienie ludzi przed Pisłanki Grabarka i spółkę a teraz sie Panowie obudzili coś późno ...
c
cl123
To piejcie dalej
J
JasnePełne
skoro PO jednak nie zatonęła?
Swoją drogą wielka szkoda że nie poszła na dno
M
Mieczysław
znudziło się płacenie dla partii Nowoczesnego zlodziejstwa? Zaskoczenie!
s
się powtarzać
Co z Panem Jarosem? Jeszcze nie odszedł do innej partii?
n
nauczyciel
Taką opinią tylko potwierdzasz swój prymitywizm.
s
swoje i Joanny Schmidt
Dla mnie ten koleś ma zerową wiarygodność. Niech on i jego partia idą do diabła.
G
Gość
Tak czy owak, gość Petru znalazł miłość w „N” i co nie jest bez znaczenia. A dwa, jaki zechce głosować na Unię Wolności w formie nowoczesna lub na PO z Unią Wolności. Gość Petru ma dobry fach! Dlaczego więc przyparł się do polityki, jeśli ta mu nie wychodzi. Nowoczesną pozostawić amazonkom, one się szybko same wygryzą. Nawiasem mówiąc, już to w zasadzie rozpoczęły.

Posłanka, Kamila Gasiuk-Pihowicz, pytana, czy jest za likwidację programu, odpowiedziała: (...) Ja w tym momencie osobiście mogę powiedzieć, w moim imieniu - będę do tego namawiała moje koleżanki i kolegów klubowych - byłabym za zlikwidowaniem programu 500 plus, ale stworzeniem od podstaw programu pomocy społecznej, który by trafiał do osób, które potrzebują tej pomocy, który nie zniechęca do pracy, który nie utrwala braku aktywności zawodowej i który racjonalnie gospodaruje bardzo ograniczone środki finansowe. (...) Całość w sieci!
H
He he he...
Nowoczesna popiera dutkiewicza
A on jest skończony jedynie co może to pociągnąć na same dno.
Ale Rysio za bardzo za kochany aby to zkumac:)
W
Waldek oblaza
Do Piotr Śląwski:Piotrek na huja trzy razy umieszczasz ten sam komentarz? Chcesz być widoczny jeszcze bardziej? Wstydzilbys się po prostu.
P
Piotr Ślawski
W jeleniogórskim kole nigdy nie było 50 osób. Przed odejściem w kole były 34 osoby. Osoby które zostały to w dużej mierze członkowie widmo. Osoby te na spotkaniu koła pojawiły się najwyżej raz, nie zapłaciły ani jednej składki członkowskiej, już nie mówiąc o jakichkolwiek działaniach. Osoby które odeszły z Jeleniogórskiego koła Nowoczesnej to osoby aktywnie działające podczas kampanii wyborczej, jak i po jej zakończeniu. Jeżeli Przewodniczący Tadeusz Grabarek tak liczy ilość osób w partii na Dolnym Śląsku jak w Jeleniej Górze, to myślę, że Nowoczesna ma około 500 członków, z czego może połowę aktywnych - "dobry" wynik jak na prawie 3 milionowe Województwo.

.Nowoczesna to partia, w której zaczęło się psuć już zaraz po wyborach, gdy wypięto się na osoby które startowały w wyborach i zrobiły dobry wynik tej partii (3 mandaty poselskie na Dolnym Śląsku). Od początku władze partii miały w głębokim poważaniu struktury regionalne (poza tymi w miastach wojewódzkich). Już nie wspomnę o arogancji niektórych Posłów wobec działaczy lokalnych.
P
Piotr Ślawski
W jeleniogórskim kole nigdy nie było 50 osób. Przed odejściem w kole były 34 osoby. Osoby które zostały to w dużej mierze członkowie widmo. Osoby te na spotkaniu koła pojawiły się najwyżej raz, nie zapłaciły ani jednej składki członkowskiej, już nie mówiąc o jakichkolwiek działaniach. Osoby które odeszły z Jeleniogórskiego koła Nowoczesnej to osoby aktywnie działające podczas kampanii wyborczej, jak i po jej zakończeniu. Jeżeli Przewodniczący Tadeusz Grabarek tak liczy ilość osób w partii na Dolnym Śląsku jak w Jeleniej Górze, to myślę, że Nowoczesna ma około 500 członków, z czego może połowę aktywnych - "dobry" wynik jak na prawie 3 milionowe Województwo.

.Nowoczesna to partia, w której zaczęło się psuć już zaraz po wyborach, gdy wypięto się na osoby które startowały w wyborach i zrobiły dobry wynik tej partii (3 mandaty poselskie na Dolnym Śląsku). Od początku władze partii miały w głębokim poważaniu struktury regionalne (poza tymi w miastach wojewódzkich). Już nie wspomnę o arogancji niektórych Posłów wobec działaczy lokalnych.
P
Piotr Ślawski
W jeleniogórskim kole nigdy nie było 50 osób. Przed odejściem w kole były 34 osoby. Osoby które zostały to w dużej mierze członkowie widmo. Osoby te na spotkaniu koła pojawiły się najwyżej raz, nie zapłaciły ani jednej składki członkowskiej, już nie mówiąc o jakichkolwiek działaniach. Osoby które odeszły z Jeleniogórskiego koła Nowoczesnej to osoby aktywnie działające podczas kampanii wyborczej, jak i po jej zakończeniu. Jeżeli Przewodniczący Tadeusz Grabarek tak liczy ilość osób w partii na Dolnym Śląsku jak w Jeleniej Górze, to myślę, że Nowoczesna ma około 500 członków, z czego może połowę aktywnych - "dobry" wynik jak na prawie 3 milionowe Województwo.

.Nowoczesna to partia, w której zaczęło się psuć już zaraz po wyborach, gdy wypięto się na osoby które startowały w wyborach i zrobiły dobry wynik tej partii (3 mandaty poselskie na Dolnym Śląsku). Od początku władze partii miały w głębokim poważaniu struktury regionalne (poza tymi w miastach wojewódzkich). Już nie wspomnę o arogancji niektórych Posłów wobec działaczy lokalnych.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska