Przy tak małym prawdopodobieństwie przeprowadzenia kontroli, pracownikom, którzy niewłaściwie wykorzystują zwolnienia lekarskie, opłaca się chodzić na chorobowe. Możliwość "wpadki" jest niewielka. Prawdopodobieństwo, że nadużycia związane ze zwolnieniem lekarskim nie zostaną wykryte, wciąż jest niezwykle wysokie.
Z danych ZUS wynika, że przez pierwsze cztery miesiące 2019 roku, wystawiono 9 milionów druków ZLA. Biorąc pod uwagę dane z ubiegłych lat, szacujemy, że w skali całorocznej będzie to ponad 20 milionów. W 2019 ZUS przeprowadził 574 tysiące kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień. Z tego jasno wynika, że trzeba być ogromnym pechowcem, aby kontrolerzy akurat nasz przypadek wzięli pod lupę.
– Realia rynku są takie, że konsekwencje wobec pracowników, którzy przebywają na nieuczciwych zwolnieniach mogą efektywnie wyciągać jedynie pracodawcy, jednak niewielu jest takich, którzy są do tego przygotowani. Potrzebują oni bowiem właściwych narzędzi i pomocy prawnej. Odpowiednio dobrane działania mogą ograniczyć wydatki przedsiębiorstwa ponoszone w związku z absencją od kilku do nawet 70 proc.– komentuje Mikołaj Zając, prezes Conperio.
Jak tłumaczy ekspert, wzrost kosztu pozyskania i utrzymania pracownika, powoduje, że firmy dużo uważniej przyglądają się nieobecnościom i ich wpływie na rosnące koszty produkcji. - Koszt zastąpienia nieobecnego pracownika, obniża efektywność kosztową nawet o 33 proc. – dodaje.
Obejrzyj wideo:
Dbanie o środowisko firmom nie zawsze się opłaca?
