- Czuję dumę, że udało nam się osiągnąć tak niesamowite rzeczy w tak krótkim czasie. Zaledwie cztery tygodnie temu stałam tu, patrząc na zdjęcia i zastanawiając się, czy damy radę zmienić ten stadion w szpital. Ale odczuwam również smutek, że musimy używać takich środków. To coś, czego nikt nie chciałby doświadczyć w swojej medycznej karierze. Nikt nie chciałby doświadczać pandemii. Uważam jednak, że mieliśmy to szczęście, w przeciwieństwie do kolegów z Włoch i Hiszpanii, że mogliśmy się na to przygotować. Mamy niesamowitą infrastrukturę, która została szybko przygotowana - powiedziała Ruth Walker, pielęgniarka ze szpitala Dragon's Heart.
Koronawirus. Sędzia w maseczce, dodatkowe zmiany? Spodziewan...
