Kosmetolog z Krakowa: Decyzja o zamknięciu branży beauty jest skandaliczna

FLESZ - Kolejne obostrzenia ogłoszone przez rząd

Podczas trwającej pandemii branża beauty została zamknięta już po raz drugi.

Wróciło zaufanie klientów

Natalia Gałązka przyznaje, że od ponad pół roku znacznie spadła liczba klientów, w porównaniu z latami poprzednimi.

- W ostatnich tygodniach zaobserwowaliśmy jednak, że wróciło zaufanie klientów do korzystania z usług beauty, przestrzeganie zaostrzonych środków ostrożności wzbudziło w klientach dodatkowe poczucie bezpieczeństwa. Zaczęliśmy wychodzić na prostą, a tu okazuje się, że cała nasza praca w ścisłym reżimie sanitarnym na nic - dodaje kosmetolog.

Pomoc rządowa nie dla wszystkich

Właścicielka lokalu zwraca uwagę na to, że zamykając na dwa tygodnie branżę beauty nikt z przedsiębiorców nie dostanie żadnej pomocy finansowej.

- Od maja 2020 jesteśmy odcięci od pomocy finansowej rządu dlatego nowe restrykcje nas oburzają. Dodatkowo powiązanie kodów PKD z przyznawaniem środków z tarcz antykryzysowych nie obejmuje pomocy finansowej dla wszystkich poszkodowanych obecną sytuacją. Zostajemy z kosztami stałymi i bez żadnych perspektyw na utrzymanie swoich działalności i przede wszystkim miejsc pracy - mówi Natalia Gałązka.

Rząd ogłosił dziś nowe obostrzenia związane z trzecią falą epidemii koronawirusa. Nowe przepisy wejdą w życie od soboty 27 marca. Potrwają dwa tygodnie - do 9 kwietnia.

Nowe restrykcje oznaczają, że od soboty zamknięte będą salony fryzjerskie i salony kosmetyczne. Po 9 kwietnia będzie ewentualnie nowa regulacja - stwierdził minister zdrowia Adam Niedzielski.