- Wynik nie jest dla na zadawalający. Wiadomo, gdy się obejmuje funkcję trenera, chce się wystartować z pozytywnym wynikiem. Nie udało się nam i musimy podyskutować między sobą o tym spotkaniu. Ale widzę jednak zalążki poprawy – mówił po meczu z Wisłą trener Pogoni Kosta Runjaić.
- Nie będę męczył chłopaków podczas drogi powrotnej, dam im spokój. Będziemy rozmawiać w kolejnych dniach i analizować błędy, które jeszcze popełniamy - dodał szkoleniowiec „Portowców”.
- Jeśli chodzi o pierwszą połowę, to Wisła stworzyła sobie wiele szans na strzelenie bramki, również w drugiej krakowska drużyna była bardziej aktywna, częściej utrzymywała się przy piłce. Niestety później czerwoną kartkę otrzymał nasz zawodnik Rapa i musiał opuścić boisko. Odniosłem wrażenie, że to wstrząsnęło naszą drużyną - komentował trener Runjaić. - Chwilę później Wisła strzeliła nam gola. Był to stały fragment gry, w którym łatwiej było się obronić, ale się to nie udało. Ta jedna sytuacja zadecydowała o wyniku meczu. Próbowaliśmy strzelić jeszcze bramkę wyrównującą, udało się nam to w ostatnich sekundach, ale sędzia uznał że był faul na bramkarzu i mecz skończył się takim wynikiem, jakim się zakończył.
Szkoleniowiec Pogoni podkreślił również: - Chciałbym powiedzieć fair, że Wisła była lepszą drużyną i zasłużenie wygrała ten mecz. Trzeba umieć przegrać. A teraz pora zebrać siły i sfokusować się na kolejne spotkanie.
Autor: Piotr Tymczak
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Wisły Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolska