Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka. W meczach finałowych Wisła Can-Pack zagra już z Ziomarą Morrison

Justyna Krupa
Koszykarki krakowskiej Wisły Can-Pack bronią w tym sezonie mistrzostwa Polski
Koszykarki krakowskiej Wisły Can-Pack bronią w tym sezonie mistrzostwa Polski Anna Kaczmarz
Wisła Can-Pack Kraków przygotowuje się do walki o złoty medal z ekipą Ślęzy Wrocław. Pierwsze mecze rozegrane zostaną 19 i 20 kwietnia w hali rywalek.

W tegorocznym finale Basket Ligi Kobiet szykują się wielkie emocje. Aktualne mistrzynie Polski będą bronić tytułu mierząc się z jedyną ekipą, która w sezonie zasadniczym wyprzedziła je w tabeli. Zapowiadają się więc zmagania na wysokim poziomie. Rok wcześniej obie drużyny spotkały się na etapie półfinałów, wtedy lepsza okazała się „Biała Gwiazda”. Ale również były to zacięte konfrontacje.

Teraz awans do finału Ślęza zapewniła sobie w środowy wieczór, pokonując z piątym, decydującym meczu CCC Polkowice. Jeszcze przed czwartą kwartą polkowiczanki prowadziły 10-punktami, ale wrocławianki zaliczyły brawurową końcówkę, wygrywając tę partię 23:5. Fenomenalnie zagrała Marissa Kastanek, która zdobyła w tym meczu aż 34 punkty, w tym te kluczowe, w ostatnich minutach.

Wiślaczki miejsce w finale zagwarantowały sobie już wcześniej, pokonując w ostatni weekend Artego Bydgoszcz, po rywalizacji trwającej cztery spotkania.

- To były naprawdę trudne mecze. Każdy z nich miał inny przebieg. Bywało, że już wysoko prowadziłyśmy, a potem nagle rywalki nas przeganiały i odwrotnie. W Bydgoszczy udało nam się stosunkowo dobrze zneutralizować atuty liderki Artego Maurity Reid. Najważniejsze, że udało się awansować - podkreśla Sandra Ygueravide, rozgrywająca Wisły.

Po półfinałowych starciach krakowianki miały moment, by zregenerować siły. - Zakończyłyśmy naszą rywalizację wcześniej, więc miałyśmy też trochę czasu na odpoczynek, po czym wróciłyśmy do treningów. Na pewno zdążymy się spokojnie przygotować do finałowych spotkań - mówi Hiszpanka.

Wiślaczki dostaną jeszcze chwilę wolnego przy okazji Świąt Wielkanocnych, ale nie będzie to już długi odpoczynek. W najbliższą środę czeka je start finałowej rywalizacji i to na terenie rywala. Jako, że Ślęza zakończyła sezon zasadniczy na pierwszym miejscu, to ona będzie cieszyć się przewagą własnego parkietu. Zarówno pierwszy, jak i drugi mecz zostanie rozegrany we Wrocławiu - 19 i 20 kwietnia. Potem rywalizacja przeniesie się do Krakowa. Walka trwać będzie do trzech zwycięstw jednej z drużyn.

Ygueravide jest zdania, że brak przewagi własnego parkietu nie będzie tak istotny w finałach. - W poprzednich rundach tegorocznej fazy play-off zaczynałyśmy rywalizację na własnym parkiecie i za każdym razem przegrywałyśmy jeden mecz - przypomina.

Jest duża szansa, że już na pierwsze mecze ze Ślęzą powróci podkoszowa Ziomara Morrison, która nie wystąpiła w Bydgoszczy z powodu kłopotów zdrowotnych.

- Zio czuje się lepiej. Liczymy, że wszystkie będziemy w pełni gotowe do gry - podkreśla Hiszpanka.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koszykówka. W meczach finałowych Wisła Can-Pack zagra już z Ziomarą Morrison - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska