W sobotę przy ul. Zaporębie na granicy krakowskich Branic i Przylasku Rusieckiego odbyła się uroczystość sadzenia 100 szlachetnych dębów z okazji stulecia odzyskania niepodległości i wyzwolenia Krakowa spod władzy zaborczej.
Wspólnie z mieszkańcami dęby zasadzili przedstawiciele władz Krakowa, a także krakowskiego korpusu konsularnego. Zasadzone przez konsulów drzewka poświęcone zostały miastom partnerskim i zaprzyjaźnionym ze stolicą Krakowa.
Wszystkim uczestnikom organizatorzy zapewnili sadzonki oraz niezbędny do ich posadzenia sprzęt. Wspólne sadzenie zakończyło ognisko i pieczenie kiełbasek.
Chodzi mi o to, czy dąb rosnący na rogu ulicy Ułanów i Ugorek jest z czasów zaborów czy już z Polski niepodległej. Nie jestem specjalistą (dendrologiem) i trudno mi określić jego wiek. Jest duży, ale są w Krakowie zdecydowanie większe (np. Jagielloński w Ogrodzie Botanicznym UJ) - średnica pnia (na oko) około 1 m. Drzewo nie jest zbyt wysokie (ok. 20 m. - niektóre topole bywają ponad 2-krotnie wyższe, ale topola jest zawsze wysoka i wąska), ale korona jest bardzo rozłożysta. Słabo owocuje (mało żołędzi). W pobliżu (skrzyżowanie ul. Fiołkowej z Ułanów) też rośnie duży dąb. Pień ma może jeszcze nieco grubszy (średnica ponad metr), ale niski, gdyż od razu wyrastają konary. Wysokość drzewa - chyba podobna, ale o wiele obficiej owocuje niż ten na rogu ulicy Ugorek.