FLESZ - Polacy ofiarami oszustów

Do 85-letniej mieszkanki Krakowa zadzwonił mężczyzna, który twierdził, że jest funkcjonariuszem CBŚP. Telefon odebrał syn kobiety. W trakcie trwającej rozmowy oszust ostrzegł mężczyznę, że "oko" na mieszkanie 85-latki mają złodzieje, a środki przetrzymywane w banku są zagrożone. Fałszywy funkcjonariusz wyłudził od syna 85-latki wszelkie potrzebne dane oraz informacje dotyczące stanu na koncie oszczędnościowym.
W związku z tym, "funkcjonariusz CBŚP" nakazał, by rodzina niezwłocznie udała się do placówki bankowej i wypłaciła tam ponad 43 tys. złotych oraz zamknęła dokładnie drzwi i okna. Pozyskane od rodziny środki, zdaniem oszusta, miały pomóc w rzekomej akcji służb. Po dotarciu do banku matka z synem otrzymali od oszusta polecenie, by w trakcie wypłaty środków poinformować pracownika banku, że pieniądze zostaną przeznaczone na remont mieszkania.
Gdy gotówkę udało się wypłacić, oszust przekazał kobiecie instrukcje, gdzie powinna zostawić pieniądze. Wtedy w głowie 85-letniej kobiety zaczęła kiełkować myśl o oszustwie, ale "funkcjonariusz" natychmiast zagroził, że przez swoją opieszałość zepsuje policyjną akcję.
Ostatecznie kobieta z synem zostawiła pieniądze w kopercie na kole wybranego przez oszusta auta. Kilka godzin później sprawę zgłosiła na policję.