https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: autobusy nie mogą zawrócić na rondzie

Anna Agaciak
Niektórzy pasażerowie przebiegają na czerwonym świetle, by zdążyć na tramwaj
Niektórzy pasażerowie przebiegają na czerwonym świetle, by zdążyć na tramwaj Andrzej Banaś
Autobusy 124, 424 i 128 od niedawna dowożą pasażerów tylko do ronda Grunwaldzkiego. Tam mieszkańcy osiedla Ruczaj muszą się przesiąść do tramwaju. Problem w tym, że autobusy nie zatrzymują się, jak dawniej, na tym samym przystanku co tramwaj, tylko dowożą ludzi do ul. M. Konopnickiej i zatrzymują się na przystanku naprzeciw platformy balonowej.

Czytaj też: Supermateriał z AGH wyleczy ubytki kości

- To jakiś żart - denerwuje się Helena Rajczak z Ruczaju. - Pasażerowie, którzy wysiedli przy ul. Konopnickiej, gdy widzą tramwaj na oddalonym 100-150 metrów przystanku na rondzie, rozpoczynają szaleńczy wyścig. Bywa, że wiele osób przebiega jezdnię na czerwonym świetle. Starsi potykają się. Tu kiedyś wydarzy się jakiś wypadek.

Usytuowanie przystanku autobusowego nie podoba się też panu Kazimierzowi (nazwisko do wiadomości redakcji). - Nie rozumiem, dlaczego urzędnicy tak utrudnili nam życie - denerwuje się. - Teraz, gdy jest mróz, łatwo się poślizgnąć. Gdy zaś tramwaj ucieknie, marzniemy na przystanku.

Według pasażerów autobusy powinny wjeżdżać na przystanek tramwajowy, a potem zakręcać w powrotną trasę na najbliższym skrzyżowaniu.

Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, wyjaśnia, że to nie jest takie proste. Autobusy dowożące pasażerów z całego miasta są przegubowe. - Dzięki temu mogą zabierać więcej osób - tłumaczy. Niestety, nie w każdym miejscu są w stanie zawrócić. Tu mamy właśnie taką sytuację. Dlatego na przystanek końcowy autobusów wybraliśmy miejsce możliwie najbliższe przystankowi tramwajowemu.

Według Bartlewicza autobus mógłby zawrócić dopiero na skrzyżowaniu z Kapelanką, jest one oddalone jednak o ponad kilometr. Takie rozwiązanie nie byłoby więc ekonomiczne. - Wprowadzenie krótszych autobusów, które mogłyby wykonać manewr zawracania tuż za przystankiem, nie rozwiąże problemu, bo pasażerowie się w nich nie zmieszczą - zauważa.

Bartlewicz dodaje, że tramwaje kursujące na Ruczaj przyjeżdżają na rondo Grunwaldzkie co 10 minut, na przystanku są też wiaty, gdzie można się schronić przed mroźnym wiatrem. - Może sytuację pasażerów poprawiłoby ustawienie na przystanku koksowników. Sprawdzę, czy jest taka możliwość - zapowiada.

Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 26

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Drobna
kilometr dalej i będzie normalny, cywilizowany system przesiadkowy.
z
zoris
wiem że chciałbyś sie wszedzie dostać z pod domu np.na lotnisko, do szkoły czy tam pracy do kina na basen nawet do kibla ale ja się muszę przesiadać od ponad 29 lat i nie płaczę.Tak to jest jak się wiocha zjedzie do kraka i wszystko chcą mieć pod nosem
m
mk
Najwyższy czas i wszystkich przyduptasów pana Majchrowskiego.
m
mieszkaniec Ruczaju.
Wystarczy trochę logiki i można świetny rozkład jazdy ułożyć.Zrobił to przed dwoma laty student,który opracował wspaniały rozkład i to za frico.Nie za tam jakieś kilka milionów.Ale za to uwzględniajacy potrzeby mieszkańców i bez pustych przejazdów tramawajów i autobusów.Po co tyle tramwajów na 3-tysięczny Borek.Niemal stutysięczny Ruczaj ma komunikację gorszą niż 10 lat temu.Panowie ZIiTK obudzcie się,zobaczcie gdzie jest ten Ruczaj.Przewietrzcie swoje tyłki i zobaczcie w jakich warunkach ludzie tam podróżują.
m
mieszkaniec Ruczaju
Autorzy w/w komentarzy chyba nie wiedzą co piszą.Przed uruchomieniem 12 i 18 w sposób miarę bezproblemowy,aczkolwiek w wielkim ścisku,można było dojechać na Ruczaj.Aktualnie są to tramwaje donikąd.Jeźdżą kiedy chcą i jak chcą.Dawniej bezproblemowo dojeżdżało się do centrum i na Azory.teraz trzeba się wielokrotnie przesiadać.A miało być sprawniej.CHa,cha.
k
kierowca
Wypadek będzie z powodu GŁUPOTY pasażerów a nie z powodu przystanku oddalonego od przystanku tramwajowego... każdy kto wchodzi na czerwone światło na przejście ale także przechodzi w godzinach szczytu w miejscach niedozwolonych naraża siebie i innych ! bo gwałtowne hamowanie i próba ominięcia pieszego może skończyć się tym że pojazd wpadnie w poślizg i np. uderzy w kilku innych ludzi stojących/idących prawidłowo chodnikiem ! kilka razy miałem taką sytuację, że ktoś mi wyszedł prawie przed maskę np na 29tego listopada gdy miałem zielone... ostre hamowanie=zdarte zdrowo opony... a pieszy zdu.... gdzie pieprz rośnie... i teraz kierowca musi se sam kupić opony, bo jeden z drugim baranem spieszy sie na autobus... a jak się takiego dupnie to trzeba jeszcze odszkodowania od rodziny dochodzić na naprawę auta !
m
m6
To skandal, że na tak ważnym przystanku jak Most Grunwaldzki, władze miasta nie postawiły koksowników! Władze podkreślają, jak wiele osób przesiada się na tym przystanku, dlaczego więc pozwala im marznąć?
d
doris
nie wmontują ci do nowego solarisa kasowniki najlepiej te stare które dziurkowały bilet a zamiast wyświetlaczy to metalowa tablica żeby ci się tłukła nad głową w czasie jazdy
d
doris
nie mówię że tak jest tylko w zimie tam tak jest przez cały rok a przecież w lecie tzw.akwaria czli 105N są natomiast o wiele bardziej przewiewne od wiedeńczyków(a nie norymbergi)
d
doris
dla ciebie to majątek, to jak masz auto to zalej za 2,80 i przejedź cały kraków zobaczymy jak daleko dojedziesz.A wracając do cen biletu z przed 20 lat to pomyśl kobito ile wtedy litr paliwa kosztował albo prąd no i nie chciałabyś jeździć w najlepszym wypadku ikarusem
s
s.
od kiedy przypadkiem śwagier ma firmę produkujące przypadkiem coś co akurat jest wygodne. Ale jak śwagier robi akurat urządzenia GPS to się tablice kierunkowe półtorametrowej długości kolorowymi ekranami z wbudowanym GPS zastępuje.
s
s.
Naukowcy analizują, mówią co jest źle i co trzeba poprawić a potem ZIKiT mówi "nie ma na to pieniędzy" i jest po staremu.
Tylko na nowe kasowniki z ośmiocalowymi ekranami dotykowymi pieniądze są.
q
qwerty
jak zapłacę za bilet cenę sprzed 20 lat to będę sobie mogła czekać tak, jak się czekało 20 lat temu...
i
i juz
należy ZIKIT rozgonic na 4 wiatry, ot co
s
s.
"Czternastki" to zwykle norymbergi z niezłym ogrzewaniem. "Czwórki" to dziurawe akwaria, w których wiatr hula a jak śnieg przy torowisku jest świeżym puchem to wewnątrz tramwaju panuje zamieć.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska