Czytaj też:
- Materiał, który opracowaliśmy, służy do leczenia ubytków, które powstały w wyniku urazów kości lub usunięcia z nich nowotworów. To ubytki, które ze względu na swój rozmiar i charakter same nie mogą się zagoić - tłumaczy prof. Elżbieta Pamuła z Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki AGH.
Materiał można dostosować do wielkości ubytku. Stanowi swoiste "rusztowanie", na którym odradzają się komórki organizmu. Dzieło naukowców z krakowskiej AGH wygląda jak białe, porowate tabletki.
- Materiał stymuluje komórki, żeby same zainicjowały procesy naprawcze w miejscu ubytku. Na tym właśnie polega medycyna regeneracyjna - mówi prof. Pamuła.
Obecnie ubytki kości leczy się za pomocą przeszczepów lub implantów, ale nie są to idealne metody. Pobieranie materiału kostnego odbywa się także od osób zmarłych, ale nie jest to proste ani tanie.
- Z kolei w przypadku autoprzeszczepu tkankę należy wycinać ze zdrowego fragmentu kości, czyli w jednym miejscu uszkadza się tkankę, żeby w innym miejscu ją leczyć - zauważa.
Prace nad materiałem trwały ponad 10 lat, były bardzo kosztowne, pochłonęły sumy rzędu "milionów złotych". Naukowcy najpierw starali się poznać budowę tkanki kostnej, którą chcieli zastąpić. Próbowali wykorzystywać różnego rodzaju materiały.
Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie odbyły się testy na królikach. Zgodę na badania wyraziła tamtejsza komisja etyczna. Naukowcy są już na finiszu analizowania wniosków z przeprowadzonych badań.
Aby w przyszłości można było zastosować materiał do leczenia ludzi, należy jeszcze uzyskać zgodę odpowiedniej komisji bioetycznej na przeprowadzenie badań klinicznych.
- Potrzebny jest także producent, który zacząłby go wytwarzać i podjął kroki mające na celu wpisanie nowego materiału do rejestru wyrobów medycznych - mówi prof. Pamuła.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!