https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Puszcza gra w Łodzi z Widzewem. Już tylko o honor

Jacek Żukowski
Jesienią Puszcza pokonała Widzew 2:0
Jesienią Puszcza pokonała Widzew 2:0 PAP/Łukasz Gągulski
W poniedziałek o godz. 19 Puszcza Niepołomice zagra z Widzewem w Łodzi w ramach przedostatniej kolejki ekstraklasy. Niepołomiczanie już spadli z najwyższej klasy rozgrywkowej, ale grają jeszcze o honor.

Pozytywnie zakończyć

- Chciałbym, byśmy pozytywnie zakończyli naszą przygodę z ekstraklasą i zaprezentowali się w jak najlepszy sposób – mówi trener „Żubrów” Tomasz Tułacz. - Musimy starać się pokazać z jak najlepszej strony. To jest coś, w co wierzę. Jak zawsze wyzwanie jest duże. Widzew jest niebezpiecznym zespołem. Z nas trochę zeszło powietrze, dalej mamy problemy, ale nie powoduje to tego, byśmy nie chcieli się zaprezentować jak najlepiej.

Mecz bez presji

Puszcza straciła szansę na utrzymanie w poprzedniej kolejce. Mogła już bez stresu przygotowywać się do meczu w Łodzi.

- Przygotowywaliśmy się w sposób spokojny, bo wydarzyło się to co się wydarzyło – mówi Tułacz. - To były chyba najgorsze tygodnie pracy w Puszczy od prawie 10 lat. To ja zbudowałem ze sztabem ten zespół, który nie zrealizował w celu. Trzeba się otwarcie uderzyć w piersi. Miało na to wpływ kilka czynników. Jesteśmy rozczarowani, ale próbujemy wrócić do funkcjonowania. Jest jednak ciężko, bo jest zawód. Nie jest łatwo wyjść z takiego kryzysu w jakim jesteśmy obecnie, z fali negatywnych wyników, braku satysfakcji naszą postawą. Nie ułatwia nam sprawy sytuacja personalna, do piątku nie trenowało 8 zawodników. Przez różne urazy, choroby i rzeczy, na które nie mamy wpływu. Utrudniało nam to funkcjonowanie w rundzie, ale liczę na to, że są ci, którzy czekali na szansę, właśnie w takich meczach. Może weźmiemy młodzież, decyzje jeszcze przed nami. Zrobimy wszystko, by jak najlepiej zafunkcjonować. Czeka nas mecz bez presji, chciałbym byśmy się potrafili cieszyć tym gdzie byliśmy, gdzie jeszcze jesteśmy, byśmy wykazali się radością grania w piłkę, by inaczej niż w ostatnim meczu - wejść w spotkanie nie tacy sparaliżowani, spięci. By ostatnie dni spowodowały swobodę działań.

Tułacz docenia postęp, jaki zrobił jego zespół przez ostatnie dwa lata.

- Chciałem podziękować kibicom za wsparcie, także działaczom oraz mieszkańcom, którzy nas wspierają dobrym słowem – mówi. - Puszcza dwa lata temu i teraz to dwa inne kluby. Mam nadzieję, że podołamy wyzwaniom, które są przed nami.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska