https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: bank zablokował mu konto i zamilkł

Magdalena Ciszewska
Adam Bochenek pokazuje korespondencję z bankiem
Adam Bochenek pokazuje korespondencję z bankiem Andrzej Banaś
Adam Bochenek poszedł do Banku PKO BP po wypłatę. Ze zdumieniem dowiedział się, że ma konto zablokowane i obciążone kwotą ponad 7 tys. zł. W oddziale nie udzielono mu jednak informacji, kto i dlaczego blokadę taką nałożył.

Pan Adam wspólnie z żoną próbował wyjaśniać sprawę w głównym oddziale banku w Krakowie, przy ul. Wielopole. Polecono im wystosować pismo z zapytaniem do... Poznania. - Nie rozumiem całej sytuacji. Wydawałoby się, że to instytucja godna zaufania - opowiada Adam Bochenek. - Tymczasem nikt nie chce z nami rozmawiać.

Czytaj także:**Kraków: niebezpieczny ozon znów w powietrzu!**

Po kilku dniach wizyt w różnych oddziałach banku, jedna z pracownic, poufnym tonem zasugerowała w końcu, że sygnatura blokady wskazuje na zajęcie komornicze. Pan Adam jednak o żadnych długach nic nie wiedział. Zgodnie z sugestią pracownicy banku, zwrócił się z zapytaniem do właściwego komornika. Ten zapewnił, że z decyzją o zajęciu rachunku Adama Bochenka nie ma nic wspólnego. Po czterech dniach próśb i starań klienta, bank zdjął wreszcie blokadę z konta bez udzielenia jakichkolwiek wyjaśnień.

Na odblokowaniu rachunku jednak kłopoty Bochenka się nie skończyły. Bank naliczył mu karne odsetki za opóźnienia w spłacie raty kredytu, której nie pobrał podczas blokady konta. - Złożyłem reklamację, znowu straciłem mnóstwo nerwów - opowiada pan Adam. Na szczęście odsetki anulowano. Nasza redakcja próbowała rozwikłać zagadkę blokady konta. Po ponad dwóch tygodniach oczekiwania na odpowiedź, dostaliśmy lakoniczną informację: "Bank popełnił błąd, blokując konto klienta. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Dołożymy wszelkich starań, aby takie sytuacje nie powtórzyły się w przyszłości".

Pismo o podobnej treści otrzymał również pan Adam. Nie jest usatysfakcjonowany. - Starszych ludzi, jak my, takie nerwy mogą kosztować zdrowie - kwituje. Jedynym przypadkiem, w którym klient może nie znać podstawy wykonania blokady na jego rachunku, jest decyzja Generalnego Inspektora Informacji Finansowej - informuje Marta Chmielewska-Racławska, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego, instytucji nadzorującej banki. - Procedura taka wiąże się z ustawą o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu - uzupełnia.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Zabił syna ciosem w klatkę piersiową!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
JAN
błazen Majewski to czego się spodziewać ? Tylko badziewia.
n
nicki
bank i zaufanie ??? to dobre...
J
Ja
pko bp bankowiec to cham
w
ws
A ja mam sejf i to jest mój bank.Dość złodzieje napchali sobie kieszenie przez lata jak trzymałem walutę i złotówki w bankach.Każdy powinien tak zrobić.Na złotówkowym mam 1000zł.a na walutowym $1000 ,takimi sumami mogą sobie obracać.
bankowiec
Dobrze ci tak stary pierdz..lu !!! Zamiast 20lat temu przenieść się do jakiegoś , pierwszego lepszego, zachodniego banku, tkwisz w tym komunistyczno- bolszewickim pko bp. W krakowie jest centrala HSBC, obsługa miła, ludzie kompetentni, kawka dla klienta. W pko bp same stare pierdasy zostały, pozostałość czasów gdy ormowcy, zbowidowcy, ubowcy, pzprowcy podchodzili bez kolejki!!
e
empir
Tego banu nie da się już zreformować!!! Nawet w reklamie mówią, ze jest ZERO warty.
y
yaro5000
... a ja radzę korzystać z banków via Internet. Mniej nerwów i zero kolejek.
r
rem
zmienić bank. Ten z Wielopola ciągle myśli, że jest jedynym w Polsce.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska