Jedna piętnastolatka przebywa w szpitalu w Prokocimiu, druga jest pod opieką rodziców w domu. Wszystko po wypiciu alkoholu z domieszką substancji chemicznej.
Wczoraj dwie 15-letnie dziewczynki spotkały się w domu i piły alkohol. By wzmocnić jego działanie dodały substancji chemicznej, najprawdopodobniej jakiegoś rozpuszczalnika.
- Impreza zakończyła się odwiezieniem jednej z gimnazjalistek do szpitala w Prokocimiu - opowiada Anna Zbroja z zespołu prasowego małopolskiej policji. - Druga dziewczyna pozostaje w domu pod opieką rodziców. Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 13. Policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu o godz. 13. 36 - dodaje Anna Zbroja.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia, analizuje zawartość substancji, którą wypiły dziewczynki.
nasz wspaniały system opieki zdrowotnej pomyslał tez o takich jak ty dlatego zbudowali szpital w kobierzynie. Niestety kieruja tam nieswiadomych tego co zrobili i coich spotkalo zatem tym razem bede musial zaplacic za twoja wizyte i pobyt w tym osrodku, bo sam swiadomy swoich czynów nie jestes
t
toldo
zamilcz pajacu
m
mk
to teraz szpital niech wystawi rachunek rodzicom do zaplacenia.
a jak nie zaplaca to nastepnym razem lekarz niech nie podejmuje zadnych czynnosci bo ratowac zycie komus kto nie szanuje zycia nie ma sensu i sie nie opłaca. Ja przynajmniej nie zamierzam placic aby do 60 roku zycia kilkadziesiat razy ratowac im zycie. Jak maja umrzec przez alkohoo to niech umieraja teraz a nie potem.